Witam, czy jest ktoś kto poważnie myśli o zostaniu bezdomnym czy ucieczce, pojechaniu przed siebie daleko, zostawienia wszystkiego. Mi te myśli Chodzą po głowie ciągle i pewnie kiedyś sie to spełni. Jest ktoś kto również odważy sie na coś takiego? W dwójkę raźniej.