Skocz do zawartości
Nerwica.com

Looool1

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Looool1

  1. To jest jakaś masakra. Zaczęło się od nerwicy natręctw a teraz przeszło do takiego czegoś. Ciężko mi nawet z tym iść do lekarza. Potem robie jakieś rzeczy które sobie ustalę w głowie żeby pozbyć się takiego okropnego uczucia. Naprawdę boje się ze może coś kiedyś złego się stać. Staram się na to nie reagować ale jest to bardzo trudne
  2. Witam. Od kilku lat cierpię na nerwicę natręctw. Jednak najgorzej jest jeśli chodzi o nerwicę natręctw na tle religijnym. Od jakiegoś czasu strasznie mi się pogarsza. Zaznaczę że jestem agnostykiem. Nie podważam żadnej z religii ale mam taki neutralny stosunek. Głównie przez stanowisko kościoła do różnych rzeczy. Najgorzej gdy widzę jakiś krzyż albo kościół. Boję się że jeśli pomyślę coś w głowie to to nie będzie zależeć ode mnie i stanie się coś złego. Wtedy mam jakieś swoje chore rytuały żeby chociaż na chwilę poczuć ulgę że będzie dobrze. Te rytułały są coraz cięższe do zreazliwoania i coraz dziwniejsze. Sam ich nie rozumiem ale przynosi mi to ulgę. Ale potem znowu natrafię na jakiś obrazek religijny i znowu zaczyna mi odbijać. To jest najgorsze, bo przy zwykłych rzeczach nawet czasem uda mi się olać powtarzanie czynności to jeśli chodzi o religię to potem potrafię przez resztę dnia się tym przejmować. Czy ja naprawdę mam się tego bać?
×