Skocz do zawartości
Nerwica.com

Adrian94

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Adrian94

  1. Aha. ja biore 2 razy dziennie po 1 mg. srednio to konsultowalem z lekarzem rodzinnym mam lekką nerwice lękową i objawy depresyjne jak dawkowac w takim przypadku i czym mozna na jeden dzien odstawic bo np. idziemy na wesele?
  2. Xanax sr. bierze ktoś ? jakie macie o nim zdanie ja biore sobie od jakiego tygodnia i jest chyba spoko....
  3. Jestem średnio wierzący i wątpie że będe kiedykolwiek gorliwym katolikiem ,wierze w jezusa , aczkolwiek nie wierze w jego boskie proporcje ,wątpie ziomek żeby reliia była dla mnie ratunkiem moze kedys dostane przeblysk jakis i uwierze ale poki co musze sobie radzic inaczej.Pozdrawiam
  4. Dziękuje, otóż mam ten problem że niewiem do kogo sie zglsoci zadzwonic znalezc odpowiednia osobe -psyhciatre terapeute ,niewiem jak to zrobic..i jak to dziala przez nfz ..leki odpadaja wiec chce sama terapie ..
  5. Witam was ,mam 22 lata,od czego zacząć... a więc moje problemy ze zdrowiem psychicznym zaczęły sie już od wczesnego dziecństwa niechcę się w to zagłebiąc zbytnio ,ale miałem trudne dzieciństwo alkohol,awantury, policja (typowa patologia tamtych czasów), byłem dziwnym dzieckiem średnio lubianym i raczej unikanym. Ogólnie całe życie mam wiatr w oczy ze wszytskim nie użalam się nad sobą to stwierdzenie faktów każdy kto zna moją historie to potwierdzi, będąc w ok.5-6 klasie podstawówki zacząłem sobie zdawać sprawę że coś jest ze mną nie tak ,zaburzenia nastrojów ,raz byłem zwariowany w pozytwnym sensie a raz mi sie chcialo plakac,juz wtedy zaczalem odczuwac objawy depersonalizacji, a mianowicie mówiłem bliskim że czuje jakby mi się to wszytko śniło i było nierealne. zaczęły się nocne napady lękowe wmawiałem sobie że umieram bo się dziwnie czułem itd. W gimnazjum zaczęly sie uzywki i najgorsza MARIHUANA która sami weicie jak wpływa na osobę z zaburzeniami psychicznymi niewiem jakim cudem nie zwariowalem doszczednie po tylu latach palenia, paranoje po paleniu to normalka była dla mnie,stany lękowe i depresyjne towarzyszą mi od dziecka ,DEPERSONALIZACJA troche pozniej. ale zawsze niewazne w jak złym bym stanie bym nie był myśli o samobójstwie etc, zawsze miałęm głeboko w sobie nadzieje ze bedzie dobrze i sie ulozy tak czy siak, ale ostatnimi czasy jest coraz gorzej mam stany lękowe nie takiego głebokiego lęku ale irracjonalnego niewiem jaka jest fachowa nazwa ,czuje się niepewnie w rozmowach z ludzmi ,nie potrafie się skupić na niczym na książce czy czymkowliek nie mam motywacji do niczego lub corz mniejszą,czuje strach przed tym co się może stać ,walcze ze sobą każdego dnia żeby zrobić cokolwiek pójść do pracy czy na impreze gdzie będą obcy ludzie, Mam bardzo słabą pamięc mój mózg prawdopodnie tak skupia sie na emocjach że nie zapamiętuje za dobrze rzeczy które nie są z nimi związane . Natłok mysli nie daje spać nie potrafie nie myslec o niczym. mysli same wskakuje do mojej głowy i plotą .Od jakiegos czasu chce pojsc do specjalisty ale sie wstydze i boje że ze swiadomoscia ze chodze do psychiatry czy psychologa bede sie czul jeszcze gorzej ...JESTEM POJEBANY co robić?!
×