Skocz do zawartości
Nerwica.com

Igorxx

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Igorxx

  1. Igorxx

    Hejko

    Witaj Michał :)
  2. Igorxx

    Hej

    hmm... zawsze nurtowało mnie, że są ludzie którzy mają nawet kilkoro dobrych przyjaciół ot tak, bez większego wysiłku, a są tacy jak ja co nie mają nawet jednego. Los tak nierówno dzieli. Boję się, że ja nie spotkam takiej osoby. Dobija mnie ta samotność. Dziś wybrałem się na samotny spacer. Wróciłem w gorszym stanie, niż wyszedłem. Czy można żyć bez ludzi. NIE!!! Rozpadam się na kawałki, nie mam żadnej motywacji do rannego wstawania. Nikt nie dzwoni i nikt nie czeka na spotkanie. Żyję w totalnej matni. Boję się, że radość życia już nie wróci. Nie potrafię sobie wyobrazić, że ot tak po prostu kogoś spotkam na ulicy, kto pozwoli mnie wpuścić do swego życia. W tym wieku 20-30 lat przyjaźnie się tworzą, cementują i trwają...a potem...jest to już trudne. A ja mam te 20-30 lat, i ich nie rozwijam bo tych przyjaciół nie mam. Jutro kolejny dzień moich zmagań sam ze sobą.
  3. Igorxx

    Hej

    Mieszkam daleko od rówieśników, a więc nie mam okazji do takich spotkań. Poza tym ja chyba nie potrafię "zaczynać" znajomości. Nie działam na innych przyciągająco. Po prostu. I nigdy nie wiem dlaczego tak jest. Czuję, że ludzie mnie nie lubią. Dlatego pustkę wypełniam książkami, fortepianem, samotnymi spacerami, rozmyślaniami... Jak idę do kawiarni to zawsze sam, nie mam kogo zaprosić, a bardzo chciałbym. Idę i najczęściej wyjmuję książkę, żeby nie siedzieć bez sensu. Zresztą lubię bardzo czytać w kawiarniach. Przy okazji obserwuję normalnych ludzi, którzy są z kimś, rozmawiają, jedzą czy delektują się np. herbatą. A ja niestety sam. Poza tym, nie raz próbowałem "zagadać". Ale widzę że nie pociągam ludzi. Mnie np. nikt nie zaprasza nigdzie. Nigdy nie byłem na studenckiej imprezie. Nigdy. Bo sam nie pójdę, każdy z kimś przychodzi albo jest tam umówiony. Co bym tam sam robił...Zresztą nie lubię takich miejsc. Lubię ciszę, lubię ciekawych ludzi i inteligentne książki. Czy jestem jakiś inny??
  4. Igorxx

    [Rzeszów]

    hej! chętny ktoś na spotkanie w Rzeszowie albo Krośnie, Brzozowie? Chętnie spotkałbym się pogadać przy kawie czy herbacie.
  5. Igorxx

    Hej

    Hej! Postanowiłem napisać, gdyż życie mnie przytłacza. Czuję się niesamowicie źle. Mam za sobą najgorsze święta w życiu. Jestem sam. Mam ponad 20 lat, jestem bardzo nieśmiały. Wyniki na uczelni, nagrody, stypendium za wyniki w nauce...nic mnie już nie cieszy . Mam jedno marzenie...jedno małe...a właściwie to olbrzymie. Chciałbym mieć przyjaciela. Kogoś z kim mogę posiedzieć, pogadać, spotkać się. Nie wiem czemu nie mam takich osób wokół...mogę rozmawiać o wszystkim, uwielbiam zwierzęta, działam w wolontariacie, dużo czytam. Uwielbiam podróżować, chodzić po górach. Niestety nie mam z kim dzielić tego, a sam usycham i się rozpadam. Żyję w totalnej próżni, smutny, bez radości. Chciałbym móc z kimś konwersować, spotkać się od czasu do czasu, mogę pomóc w angielskim, niemieckim, matmie. Wyjść do kina, czy po prostu popisać, ot tak, poczuć skarb jakim jest drugi człowiek. Jakim jest przyjaźń. Ktoś napisał, że człowiek bez przyjaźni jest jak drzewo bez liści. Niby żyje, trwa, ale nie ma w nim radości. Jest nagie i ubogie.
×