Skocz do zawartości
Nerwica.com

Adrian87

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Adrian87

  1. Cześć, to już dwa i pół tygodnia odkąd biorę leki oraz ponad dwa i pół od ostatniego ataku paniki. Bywają dni lepsze psychicznie oraz gorsze(jak w normalnym umyśle). Jeśli chodzi o moją chorobę to wydaje mi się, że wróciłem do punktu wyjścia, tj mam straszny ucisk na żołądku, nie jestem głodny. Macie podobnie? Jak sobie z tym radzicie? są jakieś dobre sposoby na to?
  2. Hej caly czas mysle o swoim oddechu, o tym ze ja musze oddychac, a nie mozg, nie moge zajac niczym swoich mysli, macie jakies pomysly na to? Rady? wiem ze na dzialanie lekow jeszcze troche musze poczekac...
  3. Powiem Ci ze to swietny lek. Pierwsze dni nasialaja leki i naprawde nie wiem jak przez to przechodzimy to pieklo, ale dzis mija rowno tydzien od poczartku najgorszego ataku a do polowy dnia czulem sie jak za dawnych dobrych czasow, wiec leki powoli zaczynaja dzialac :) przemoz sie, daj sobie te 3 4 dni i dzwignij to!
  4. Siema wczoraj minal tydzien od zaczecia brania lekow, efevelon 37.5 (od wczoraj x2) oraz afobam dwa razy 0.5(na poczatkun 0.25 ale nie dalem rady). Pierwsze dni to byla tragedia, napady lekow bardzo silne, depresyjne mysli, natretne czarnowidztwo, wzialem zwolnienie, lezalem i nic mi sie nie chcialo. Od wczoraj jest troche lepiej jedyne co mi przeszkadza to to, ze ciagle mysle o oddechu(ze to ja musze oddychac a nie mozg). Efevelon pomogl mi 4 lata temu ale sam odstawilem. Macie jakies doswiadczenia, pomysly, mielisicie podobnie i udalo sie?
×