Skocz do zawartości
Nerwica.com

Taker007

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Taker007

  1. Witam wszystkich. Zacznę od tego, że mam 22 lat, obecnie "studiuję"(lada moment mnie wyrzucą - zawaliłem) na pierwszym roku, nigdy nie pracowałem.. Ze średniej szkoły wyszedłem później niż rówieśnicy. Raz się przepisałem i musiałem zaczynać od nowa, w dodatku inny rodzaj szkoły, więc skończyłem tak jakby 2 lata później niż większość rówieśników. Po szkole średniej nie poszedłem na studia, bo nie wiedziałem na jakie chcę iść i co chcę robić w przyszłości. Tak więc rok sobie bimbałem, nie zrobiłem nic produktywnego, w niczym się nie rozwinąłem.. Szukałem pracy, lecz nie udało się, bo albo jej nie było(mieszkam trochę na zadupiu), albo mnie nie chcieli. W końcu wybrałem się na studia tak w sumie nieprzemyślanie i.. zawiodłem. Mam już straszne zaległości, kierunek stricte techniczny - no nie daję rady. Dalej jestem w du*** za przeproszeniem. Przemyślałem sobie to wszystko i naprawdę chcę coś zmienić, zacząć się rozwijać, pójść na nowe studia, popracować gdziekolwiek. Niestety ten rok nic nie robienia zniszczył mnie psychicznie. Codziennie budzę się w stresie, nie wysypiam się, odczuwam pustkę i bezsens życia. Mam wrażenie, że nic nie sprawia mi przyjemności. Boję się podjąć jakiś pierwszy krok, bo mam ciągle poczucie, że straciłem tyle czasu. Co jesli zajmę się czymś na dłuższy czas, a to okaże się nie dla mnie/nudne/głupie? Znów kolejny stracony czas i jeszcze większa presja. Ludzie w tym wieku mają pracę lub kończą studia, mają plany, itd. Ciąglę się porównuję do innych ludzi i przez to tracę motywację, bo dobija mnie fakt, że jestem w plecy. Może za dużo myślę o zdaniu innych, zamiast w końcu skupić się tylko na sobie. No nie wiem.. Tak czy siak nadal do końca nie wiem czego chcę. Wiem tylko, że chcę zmienić swoje życie, bo już dalej tak nie mogę. Jednak jak już pisałem wcześniej - boję się podjąć pierwszy krok, a dokładniej boję się porażki, kolejnego bezproduktywnego upływu czasu. Nawet nie wiem gdzie mógłbym szukać pracy mając taką pustkę w CV Wstyd mi już przed rodziną i znajomymi, że jestem takim nieudacznikiem, który tak naprawdę nic nie robi. Jeżeli ktoś był tutaj w podobnej sytuacji lub wie w jaki sposób mógłbym sobie pomóc, to proszę o wypowiedzenie się. Pozdrawiam.
×