Skocz do zawartości
Nerwica.com

Monika123456

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Monika123456

  1. Cześć Wszystkim, postanowiłam napisać, ponieważ już przez dłuższy czas nie mogę sobie poradzić z tym, co się ze mną dzieje. Mam nadzieję, że znajdę tu jakąś radę, jak walczyć z tym stanem, w którym się znajduję. Bardzo mi niezręcznie, ale czuje naprawdę, że przekroczyłam już stan, z którym potrafię radzić sobie sama. Już około 3 lata temu miałam taką pierwszą poważną "dolegliwość". Świat zaczął rozmywać się, jakby wcale nie istniał. Starałam się nie zwracać na to uwagi, wiadomo :) są lepsze i gorsze dni. Ale już od jakiegoś czasu doświadczam wrażenia jakiejś paniki. Jakby mnie tu nie było, jakby wszystko było "wyrezyserowane". Do tego koszmary, kołatanie serca, ciągle mi słabo i chce mi się mdleć. Ostatnio nie mogę poradzić sobie z prostymi czynnościami, coś zupełnie mnie paraliżuje i nie pozwala nawet fizycznie ruszyć ręką. Utrudnia mi to funkcjonowanie strasznie, a ostatnio już nawet je uniemożliwia. Nie ma sensu opisywać, co dokładnie się dzieje, chociaż zawsze miałam wrażliwą duszę, pierwszy raz w życiu rzeczywistość miesza mi się ze snem i naprawdę nie wiem co mam z tym zrobić. Nie wiem co jest prawdą, a co nie i do czego to wszystko zmierza. Bardzo Was proszę o radę, czy powinnam udać się do psychologa/ do lekarza rodzinnego. Nie wiem na co "poskarżyć się" lekarzowi, ale jestem przekonana, ze to wszystko ma podloze psychiczne. Staram się być samodzielna, ale tym razem nie dam już rady poradzić sobie z tym sama. Dziękuje z góry i pozdrawiam, Monika
×