Jest we mnie masa sprzecznych ze soba uczuc. Nigdy niczego nie jestem pewna...W kazdej sytuacji. K**wa!!! ja nie umiem zyc przez to! nie chce mi sie juz...ale jednak samobojstwo odpada...nie wiem co robic. zapisalam sie do psychologa, chociaz nie wiem, czy on mi w czymkolwiek pomoze...jestem do bani!wszystko jet do bani!nic nigdy mi sie nie udaje, nie mam nawet z kim normalnie porozmawiac...jestem skazana na zycie