Witam szanowne grono:)
Mam 28 lat, jestem mężczyzną :)
Chciałem zasięgnąć rady ludzi, którzy już TO przeszli lub dalej to leczą.
Otóż po skrócie napiszę o co chodzi i jak się zaczęło.
Kilka lat temu jak jeszcze mieszkałem z rodzicami i żoną przyszłą, miałem bardzo dużo kłótni praktycznie dzien w dzien
Było to około 4 lata temu, wtedy też zaczął boleć mnie brzuch dziwnie, zaczęły się problemy z wypróżnianiem.
Od kilku lat czuje się osłabiony. Niedawno doszły mi jeszcze zawroty głowy i to takie dosyć intensywne, wraz z uczuciem nie trzymania równowagi. NIe chce mi się nic robić, na wolnym przeważnie leżę całymi dniami.
Zbadań które wykonałem w tym czasie to: USG j.b, Gastroskopia, krew utajona, morfologia +płytki, dimmery,potas, sód, TSH, RTG kręgosłupa szyjnego, TK głowy, RM głowy. U neurologa próby romberga. Laryngolog również po zaglądnięciu w ucho nic nie widzi. Okulista to samo. Poszedłem do psychiatry, otrzymałem seronil 10mg przez 7 dni, następnie 20mg. W razie napadu klonozepan. Pytanie moje brzmi... czy to napewno nerwica? dodam jeszcze że podczas ataku zawrotów głowy strasznie pocą mi się ręce. Zrobiłem się nerwowy na dźwięki i ogólnie na wszystko.
Po jakim czasie seronil zacznie działać aby zniknęły mi zawroty głowy? i po jakim czasie przechodzą skutki uboczne? bo na tą chwilę czuję się pobudzony i mam huśtawki nastroju.
Z góry serdecznie dziękuję za wszelkie odpowiedzi.