Skocz do zawartości
Nerwica.com

Malcolm

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Malcolm

  1. Witajcie, sam w to nie wierzę ale wracam tu po chyba 8 latach przerwy. Jednak do rzeczy, chodzi o pewien dokuczliwy objaw, który powoduje u mnie dość duży dyskomfort, zarówno fizyczny jak i psychologiczny. Coś podobnego miałem już kiedyś przy diagnozie swojego zaburzenia. Wtedy to po wielu badaniach wg lekarzy serducho było zdrowe. Lata mijały i było różnie. Raz chodziłem do lekarza, który przepisywał mi leki. Brałem je i było znośnie. Innym razem odstawiałem i lądowałem ponownie w gabinecie z różnymi dolegliwościami. Warto jeszcze dodać iż regularnie uprawiam jogging. Gdy jakiś czas temu pojawiły się owe dokuczliwe objawy odwiedziłem kardiologa w pobliskiej przychodni. Osłuchał mnie i stwierdził brak choroby serca. Po jakimś czasie znowu zacząłem brać leki i trwało to kolejne 3 lata. Owe objawy zdarzały się co jakiś czas ale bardzo sporadycznie. Od około 4 miesięcy jestem bez leków i ponowie wiele objawów nerwicy powróciło. Nasiliły się również owe silne skurcze serca co przyznaję jest dla mnie największym problemem. Jest to bardzo nieprzyjemne i generuje niepokój mimo świadomości iż może to być tylko objaw zaburzeń nerwowych. Zdarzało mi się to (ze 2 -3 razy w przeciągu kilku lat, a biegam prawie każdego dnia) podczas biegania, które przerywałem by wszystko wróciło do normy. Nie byłem przy owym ataku blady, nie kręciło mi się w głowie, nie występowały żadne sinienia skóry sugerujące złą pracę serca itd itd. Dziś przed paroma minutami miałem jakiś czas znowu podobne objawy, które ustąpiły po zażyciu leku na uspokojenie (afobam). Jak wygląda owy objaw? Mam wrażenie jakby moje serce napełniało się mocno krwią i wtedy następuje jego silny skurcz. Czasami 1, innym razem ze 2 bądź 3 następujące bezpośrednio po sobie. Czuję wtedy ten nadmiar krwi w tętnicach (brzuch, szyja), a owe uderzenie najbardziej odczuwam jakby na plecach między łopatkami. Choć czasami taki mocniejszy puls (w następstwie silnego skurczu) czuję jakby pod mostkiem na wysokości żołądka. Zastanawiam się czy znowu nie odwiedzić lekarzy (rodzinny, kardiolog). Czy ktoś z was ma podobny bądź taki sam objaw? Czy to na 100% nerwica, chciałbym się jedynie upewnić.
×