Skocz do zawartości
Nerwica.com

EBM

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez EBM

  1. Na wstepie witam wszystkich bo dolaczylem dopiero dzisiaj. Dlugo zastanawialem sie czy cos napisac... Myslalem, ze tylko ja mam taki niefart w zyciu, ale widze ze jest inaczej. Zostalem sam po 3,5 roku zwiazku. Wspolne plany na przyszlosc, wyjazd do UK pod haslem "zaczynamy nowe zycie" i... Pewnego styczniowego wieczoru okazalo sie, ze wszystko sie skonczylo, bo Ona nie kocha mnie juz tak jak dawniej i musi odejsc. Swiat zawalil mi sie na glowe, caly 1,5-roczny pobyt w Londynie stracil nagle sens. Wszystko w co wierzylem leglo w gruzach. Najgorsze jest jednak to, ze o tym ze cos jest "nie tak" wiedzieli wszyscy znajomi, a ja dowiedzialem sie ostatni, w momencie, gdy zostalem postawiony przed faktem dokonanym. Staram sie zapomniec. Przez kilka dni nawet bylem pewien, ze wszstko juz sobie poukladalem w glowie i czulem sie jakby lepiej. Myslalem ze sie pozbieram, ze znajde w sobie dosc samozaparcia i wewnetrznej sily, ale nie udalo sie... Prawie nie jem, bo nie czuje glodu, nie spotykam sie ze znajomymi bo mi sie nie chce, opuscilem sie w pracy, ciagle czuje sie zmeczony i niewyspany, nie moge sobie znalezc zajecia ani miejsca. Dzis nie poszedlem do pracy, bo nie mialem ochoty, ale zebralem sie na wizyte u lekarza. Badal mnie, osluchiwal, przepytywal i ostatecznie stwierdzil, ze fizycznie jestem zdrowy, ale psycha mi siadla. W efekcie dostalem recepte na antydepresanty. Nie tak wyobrazalem sobie "nowe zycie w UK". Nie wiem co robic dalej...
×