Skocz do zawartości
Nerwica.com

Carlos10

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Carlos10

  1. Tak do 18 r.z bylem bardzo towsrzyski dusza towsrzystws, odkąd poznałem żonę zaczelem sie izolowac zero wyjść itd. Jak wychodzę bez niej to potrafie się bawić ale razem to juz nie nawet smiem stwierdzic że załącza mi się jakaś podświadomość zazdrosc o byle co i zaczynam się izolować. Ale mojego zachowania nie mozna zrzucić na zazdrość, bo ta izolacja.ma miejsce również w yowarzystwie rodzinnym zauwazylem ze to sie nasila w momencie gdy wszyscy rozmawiaj a a ja sie nie mogę przebić z moimi przemysleniami wtedy sie wku..wwism i izolka. P.s od 2013 choruje na Lesniowskiego crohna zona caly czas mi powtarza ze to przez nerwy moze pod w tym jest.
  2. Witam wszystkich , pierwszy raz piszę o moim problemie gdziekolwiek na forum, tak w ogóle to pierwszy raz sie nim dziele z.kim kolwiek . Nie wiem od czego zacząć hmm. Moze od tego ze jestem nerwowa osoba , taki moj odbiur egzystuje w rodzinie w pracy jestem uwazany za sympatycznego i opanowanego giscia. Niestety w domu nie wwiele trzeba zeby mnie wyprowadzic z rownowagi. Poza tym kiedys bylem bardzo otwarty szybko nawiaazywalen kontakty aktualnie prawie wogole mi na tym nie zzalezy w pracy jak wszyscy sie zbiora i gadaja ja wole sie skitrac i ksiaKe poczytać. W domu rowniez unikam kontaktu a najgorzzzej jest jak jestesmy gdzies w towarzystwie z żoną, jak jestem samm to spoko ale jak jestesmy razem i nie daj boże on zabardzo sie rozgada to ja Aczynam calkowicie gasnac i wtedy wole sie gdzieś ewakuować posiedziec sam gdy oni wszyscy sie.śmieją, czuje sie taki jakis niedostosowaany. Sytuacja analogiczna jest na spotkaniach rodzinnych. Zauwazylem niestety ze na starosc to sie nasila,. Zaluje ze.nie potrafie normalnie pogadac i posmiac sie przy zonie strasznie sie spinam przy niej w towarzystwie. Z mamą rowniez nie potrafię rozmawiac . Nie wiem.co jest ze.mna?
×