Skocz do zawartości
Nerwica.com

Marcin95795

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Marcin95795

  1. Witam, zanim wybiorę się do lekarza, chciałbym Was prosić o opinię, czy moje objawy wskazują na nerwicę, czy jednak na coś innego. Od początku. Jakoś w 2012 roku zacząłem mieć problemy z oddychaniem, jednak pojawiały się one TYLKO w okolicach sesji egzaminacyjnej, kiedy stres był nieco większy niż zwykle. Bez innych objawów. Pod koniec 2013 roku moja mama zachorowała na raka, od tamtego czasu moje problemy z oddechem zaczęły być częstsze i nasilały się. Polegały na tym, że nie mogłem nabrać głębokiego oddechu (udawało się czasem, razem z ziewaniem), oddychałem nerwowo, czasem zapominałem wręcz, żeby wziąć oddech. Pojawiło się kołatanie serca. Poszedłem do lekarza. Wyniki - z płucami wszystko dobrze, z sercem także, dostałem Validol na uspokojenie. Trochę pomogło, objawy na jakiś czas ustąpiły. Prawdziwe tąpnięcie nastąpiło w lipcu 2015, kiedy umierała mama. W te najgorsze dni mój oddech się pogorszył, miałem wrażenie, że się uduszę, co chwilę próbowałem brać głębokie oddechy. Jakieś 2 miesiące temu pojawiło sie wrażenie zatkanych uszu (laryngolog powiedział, że nic sie złego w uchu nie dzieje), czuję, że pulsują mi nerwy, czasem pobolewa głowa, cały czas męczy mnie oddychanie. Dodam, że żyję w stresie, a objawy nasilają się w stresowych sytuacjach. Nie będę kłamał - do niedawna bardzo często spożywałem alko, zero ruchu, niezdrowe jedzenie. Od jakiegoś miesiąca zacząłem o siebie dbać, nie pije, jem zdrowo, biegam i gram w piłke. Zauważyłem że po bieganiu jestem ożywiony, w głowie mam same pozytywne myśli i tak dalej, to samo kiedy spędzam jakieś miłe chwile relaksu z kimś, wtedy kompletnie nie myślę o objawach i ich nie zauważam, ale jak zaraz wpadną mi one na myśl, natychmiast się pojawiają i trwają dalej. Mam nadzieję, że jasno opisałem, co sądzicie obywatele?
×