Córka ma 9 lat. Rozmawiałem z córką a jej odpowiedź brzmi " nie kłamię".i tylko tyle jest w stanie mi powiedzieć. Gdy między mną a żoną jest w porządku staram się porozmawiać i tak naprawdę cichym ciepłym glosem. Zawsze ma coś do powiedzenia ze nie chce się jej wracać do takiego domu. Tłumacze jej że jestem czlowiekiem i też mam uczucia ... sytuacja jest przedziwna . Gdy corka cos zrobi złego ona ma prawo krzyknąć . A nawet dac klapsa , ja... ja nie mam prawa do niczego. Oprocz spedzania czasu .robieniu niespodzianek . zabawy z córką... Zona tego nie robi.. może raz na trzy miesiące ... kwestia psychoterapeuty jest tylko moja kwestia . Każe mi samemu iść ujmując karnymi słowami...