sheamoon

kilka postów wyżej napisałam dlaczego użyłam takiego sfomułowania. Dla części mój problem, a raczej problemy mogą wydawać się błahe i w sumie żadne- dla mnie jest to ciężkie i przytłaczające. Jutro chciała bym napisać co się dzieje bo może tak jak kilka postów wyżej ktoś w jakikolwiek sposób podpowie mi co mogę zrobić.

wiem, wiem. po prostu jak komuś powiedziałam kiedyś o swoim problemie to sie spytał "aaa. to Ty sie chcesz zabić?". Dlatego od razu wolałam to napisać, nie mówię, że są tutaj potencjalni samobójcy ale czasem takie pytanie samo się nasuwa. Dlatego od tej pory nikomu nie mówiłam o tym co się dzieje we mnie... Niedawno założyłam tu konto i w mega skrócie w tym przywitaniu napisałam co mi jest, lecz cała historia tego jest dość dluga...

Hej, nazywam się Kasia, mam 22 lata. Chciała bym tu zostać na dłużej. Zapisałam się na forum bo nie radzę sobie ze sobą, ze swoją samooceną która jest totalnie na dnie, z zauroczeniem które mi nie może przejść od 3 lat- ze wszystkim co jest związane z moim życiem. Chciałam jednak zaznaczyć z góry, że nigdy nie myślałam o tym żeby sobie coś zrobić i nie myślę oraz na razie nie przewiduję takiego myślenia.