Witajcie wszyscy, mam pewien problem z kolegą. Mianowicie mój kolega przez około rok ćpał metaamfetamine, w dość dużych ilościach, często miał ciągi tzn. nie spał po 3 dni +/- na początku oczywiście wszystko z nim było okej, potem zaczęły się podsłuchy, kamery, wszędzie policja, illuminati, kontaktowali się z nim w jego głowie, bał się ludzi i nie wychodził z domu, rozmowy samemu ze sobą również w jakimś swoim dziwnym języku. W porę został ogarnięty, gdy wyglądał już jak ŚMIERĆ, przestał ćpać i od tamtej pory minęło około pół roku. Teraz wygląda dobrze, zaczął wychodzić na dwór, do ludzi, ale widać że stał się bardzo spokojny i wstydliwy. Jakiś czas temu jeszcze uśmiechał się sam do siebie, albo dziwnie potrząsał głową, patrzył w jeden punkt, teraz rzadko się to zdarza, tylko że gdy wypije alkohol to zaczyna się na nowo, mówienie do siebie, ale on to robi tak, że jakby był inną osobą i mówił do swojego ja, coś w stylu : 'xxx ale ugotowałeś dzisiaj dobry obiad', gada w jakimś dziwnym języku, potrząsa głową co jakiś czas, zaczynają się gadki o podsłuchach, illuminati, wszystkie teorie spiskowe, manipulacja, fale elektromagnetyczne, podsłuchy, jakieś istoty się z nim kontaktują przez jego głowe itp. itd. są to tak chore rzeczy, że nie idzie tego słuchać. I tak wiem że to tylko forum i diagnoze da mi tylko lekarz, ale chodzi mi o rozeznanie czy znacie też takie przypadki, co to może być, z czym związane i czy da się to jakoś wyleczyć.