Skocz do zawartości
Nerwica.com

xrevius

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez xrevius

  1. Cześć. Sprawa ma się tak, że zrobiłem coś mega idiotycznego - zażyłem kwas/karton/inna nomenklatura. Przebieg pominę, bo miał się dobrze. Następnego dnia wstałem niewyspany, bo po trzech godzinach snu i czułem się strasznie otumaniony. Myślałem, że to normalne przy braku snu. Na następny dzień wstaję z uciskiem głowy i nerwami, że coś jest nie tak, przecież powinno mi to przejść i nie wiem o co chodzi. Boję się strasznie. Może to się wiąże z tym, że jestem chory, bo mam dreszcze z zimna, stan podgorączkowy itd - albo sam też to sobie wkręciłem. Ogólnie to czuję nerwowy ucisk w głowie, którą mam też taką ciężką, spojrzenie takie spowolnione, mimo że doskonale odbieram co się wokół mnie dzieje. Czuję się taki otumaniony, mimo że doskonale zdaję sobie sprawę że wszystko wokół mnie jest jak w najlepszym porządku. Naczytałem się również, że to może prowadzić do derealizacji i się nakręciłem, a że mam tendencję do nakręcania się to jest też inna sprawa. Chciałbym po prostu żeby to otumanienie i stres przeszło. To może być derealizacja, czy po prostu się nakręciłem sam z siebie? Parafrazując: zdaję sobie sprawę co się dzieje, kim jestem, dlaczego tu jestem i generalnie objawy się nie powielają w znaczącym stopniu, lecz czuję się po prostu inaczej, otumaniony to chyba będzie najlepsze określenie. A może na to też ma wpływ ta grypa? W sensie ból głowy, mięśni, kości, dreszcze, etc. Z dwojga złego wolałbym grypę. Suplementuję się na razie lekami przeciwbólowymi, witaminami i Nervotonem, licząc że niepotrzebnie się stresuję i jestem po prostu chory. Jeżeli to istotne, to gdy skupiam się np: grając na komputerze, to czuję się po prostu chory, jak sobie o tym przypomnę to od razu staram się dostrzec, czy tak samo żwawo reaguję na wszystko - a efekt jest wiadomy. W razie braku poprawy oczywiście udaję się do psychiatry, ale zanim to jednak zrobię, to wolę się przekonać, czy niepotrzebnie się stresuję (wolałbym to usłyszeć). Pozdrawiam serdecznie.
×