Skocz do zawartości
Nerwica.com

Marco87

Użytkownik
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Marco87

  1. Marco87

    Aseksualizm

    No ja też czytałem, że jest 1%. Ale w tym jest też ta sama płeć, osoby zajęte, osoby w złych związkach, osoby bez tej świadomości i osoby, które z tym walczą na siłę. Ale z drugiej strony jak kogoś się znajdzie to ta osoba tak chętnie nie ucieknie w zdradę jak to bywa w standardowych relacjach, że nie znasz dnia i godziny xD
  2. Marco87

    Aseksualizm

    Są wyjątki, ale ile ich jest 0.5% może, reszta nadal pozostaje zboczona ;p
  3. Marco87

    Aseksualizm

    Mi to nie potrzebne, wolę się trzymać z kimś dla kogo to nie jedyny sens życia;p
  4. Marco87

    Aseksualizm

    Aseksualność nie jest zaraźliwa. Bo tak wychodziło by, że w rodzinach seksualnych muszą się pieprzyć ile wlezie by dziecko nabrało "odpowiedniego wzorca". Znalazłem osobę też AS i ze wszystkim się idzie dogadać, nie trzeba się kłócić o jakiś głupi seks.
  5. Marco87

    Aseksualizm

    Nie myslę tego leczyć, bo to raczej nie choroba. To tak jakby abstynent leczył się na "niepicie alkoholu". Obecnie chyba zacznę się bardziej rozglądać za aseksualnymi, bo z seksualnymi to marne szanse. A ci drudzy i tak budują związek oparty na seksie, a związek i tak się rozpadnie gdy "jakość" seksu spadnie. Podstawowy fundament im zanika i nie ma czym dalej tego trzymać. Sex powinien być wyłącznie dodatkiem, a nie podstawą, fundamentem, jedynym priorytetem. Ludzie się dziś nieco pogubili z tym wszystkim.
  6. Marco87

    Aseksualizm

    Dopiero się zainteresowałem temat, znalazłem jedno..
  7. Marco87

    Aseksualizm

    Bo komus przeszkadza, mi to nie jest do szczęścia potrzebne. Skąd założenie że aseksualizm nie istnieje, skoro masz artykuły czy nawet filmy na YT z udziałem seksuologów, którzy to potwierdzają, dodając że jest kilka typów aseksualizmu.
  8. Marco87

    Aseksualizm

    Normalnie. Czy ja wiem, od początku był cyrk..
  9. Marco87

    Aseksualizm

    Ogólnie mam już tutaj konto, ale ze względu na tematykę postu i fakt że na forum mam kilka znajomych wolę jednak z tym problemem chcę pozostać w anonimowości przed nimi - jakoś źle to się kojarzy. W wieku 22 lat i wcześniej nie interesowały już mnie związki ani sex. Nie przejawiałem wogóle zainteresowania tym tematem. Zakładałem ze związki są złe, rozpadają się zbyt szybko z powodu totalnych głupot, są za bardzo oparte na materializmie. Bynajmniej później los zadecydował, że i tak władowałem się w związek i bez szukania kogokolwiek - przypadek. Co prawda nie trwał on długo (rozpadł się po 3-4 latach, po 6 latach sam zerwałem znajomość do zera), to jednak zapadł w pamięci. Z ową osobą dobrze się dogadywałem, bardzo często się spotykaliśmy, nieraz po kilka godzin codziennie w tygodniu. Jednak tematyka seksu wogóle mnie nie interesowała, chociaż z nią odkrywałem ten świat, to jednak to mnie nie wciągnęło i moje zainteresowanie tym było praktycznie zerowe. W sumie sam nie wiedziałem czemu, nie czułem takiej potrzeby (nadal nie czuję i raczej tak pozostanie). Jej cholernie na tym zależało, a mi wogóle, nawet walczyła z tym, ale to była walka z wiatrakami. Finalnie związek głównie przez ten element się rozpadł. Problem w tym, że każda dziewczyna prędzej czy później zacznie ten temat i znów zacznie się wszystko sypać z automatu, więc należało by całkiem odpuścić temat związków i pogodzić się z samotnością. Ale to jakoś nie chce działać, bo ile sex mi nie potrzebny, to ta cała otoczka jednak nadal pociąga, jak i potrzeba bliskości, bycia w kontakcie z kimś bliskim, i tego to się akurat nie da ubić, wręcz z wiekiem zwrasta. O ile w wieku 22l i mniej to bycie samemu mi wogóle nie przeszkadzało, to teraz już męczy. Ale ciężko znaleźć w tym seksualistycznym świecie w którym ludzie nie potrafią bez tego żyć i zawsze któraś strona będzie coś forsować na tej drugiej stronie, co na dłuższą metę i tak będzie prowadzić do konfliktów. W sumie z automatu można odpuścić szukanie kogoś w klubach, na spontanie, na portalach randkowych, zwykłych forach, i to trochę boli, że wybór ludzi jest bardzo mało na poziomie błędu statycznego:( Musiałem sie wygadać
×