Skocz do zawartości
Nerwica.com

wiatrak0101

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez wiatrak0101

  1. Dzięki za odpowiedź, ale mam pytanie. Czy można jakoś bez psychologa albo psychiatry obejść?Miałbym raczej problem z pójściem...
  2. Przypomniałem sobie, ze często jestem bardzo nerwowy, np. jak coś robię i mi się nie uda to się denerwuję, klnę do siebie... I parę razy miałem taką sytuację, że leżę sobie w łóżku spokojnie, a tu nagle dostaję tętno 160, serce myślałem że wybuchnie, słabo się czułem.Trwało to jakieś parę minut.
  3. Witam wszystkich. Nie wiem w sumie od czego zacząć, ale spróbuję może od tego, że po ostatnim wyjeździe ze znajomymi na parę dni na wakacje miałem dziwne objawy właśnie nerwicy lękowej... Byliśmy parę dni na domkach i piliśmy trochę alkoholu, po którym dziwnie się czułem właśnie. Zamiast się wyluzować to byłem zlękniony, smutny itp. gdy inny się bawili, rozmawiali, śmiali się.Miałem dziwne uczucie, że ktoś coś do mnie mówi, a nie mówi, że ja coś mówię jak zamknąłem na chwilę oczy, że mnie obserwują, albo, że obgadują...Nie mogłem się po prostu wyluzować i tak było przez parę dni. Nie wiem czy to depresja czy nerwica, albo fobia społeczna?W sumie to się już powtarza od paru lat jakoś.Co rok jak gdzieś wyjeżdżamy jest podobnie.W sytuacji gdy powinienem się zrelaksować, wyluzować itp. to mam takie dziwne objawy... dziwne trochę.Polepszało się trochę gdy trzeźwiałem, albo byłem już taki pijany, że nie ogarniałem rzeczywistości. Daję akurat taki przykład, bo wtedy dobrze widzę jak się ja zachowuję, a jak się inni zachowują. A co najlepsze w niektóre dni tych lęków nie mam w ogóle i jestem wyluzowany i radosny i w ogóle. Od jakiegoś czasu odczuwam ucisk w klatce piersiowej, na wysokości mostka.Mam ciśnienie w normie, ale trochę za wysokie i o dziwo mam bardzo niskie tętno zarazem... W domu od dawna mam nieciekawie, żyję w lęku dzień w dzień w domu od paru lat już...Mam słabe kontakty z rodzicami i i to chyba jest przyczyną, ale nie wiem.Mam niską samoocenę, bardzo niską.Ostatnio mało rzeczy mnie cieszy, nawet rower, na którym często jeżdżę, teraz jakoś tak się nie chcę, bez sensu.Niby od dawna mam takie objawy, a teraz się jakoś wydaję mi się pogłębiły, a niby mamy lipiec, lato...
×