Skocz do zawartości
Nerwica.com

Szymaniak

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Szymaniak

  1. Może komuś moja doświadczenia pomogą. Trzecie podejście do setaloftu- mam nadzieję, zakończone małym sukcesem. Mam 41 lat, nadciśnienie, łuszczycę, ważę ok. 110 kg ( to wszystko ważne), zdarzał sie przedwczesny wytrysk. Przyjmuję betabloker-bispoprolol 5mg codziennie. Nadmiar stresów, problemów, kurs franka, dwie prace, dorastająca córka, sprawiły że rok temu poszukałem pomocy u psychitary. Oczywiście recepta i leki: przez trzy dni 100mg setaloftu rano, 200mg tegretolu rano i wieczorem, potem dodatkowo 50mg setaloftu wieczorem Byłem jak zombi, brak siły, brak jasnej myśli w głowie, ogromna potliwość i mega ból głowy. Po dwóch tygodniach bół głowy był nie do wytrzymania, nasilone lęki. Makabra. Zrezygnowałem z leczenia. Drugie podejście- 50mg setaloftu rano, 200mg tegretolu rano. Wytrzymałem 3 tygodnie, skutki uboczne były jak za pierwszym razem. Z dobrych rzeczy- w drugim tygodniu znikneła mi cała łuszczyca. Dlaczego? Nie ma pojęcia, ale bardzo się cieszyłem. Dziś mija 4 tydzień kolejnego podejścia. 25mg setaloftu codziennie rano, bez zwiekszania dawki, bez zadnych dodatków ( pomijajac bibloc). Lekko nasilone lęki już minęły. Słabość w mięśniach ( trwająca 4-5 dni) minęła. Energii mam dużo więcej, humor z każdym dniem jest coraz lepszy, seks może trwać i trwać. Moje odczucia, wrażenia i przemyślenia: -może nie ma co za szybko zwiększać dawek, a trzeba pozwolić jak najniższej na działanie ( ważę ponad 100kg a pozytywnie i bez specjalnych skutkow ubocznych działa 25mg. Jeżeli ktoś waży 50kg i wali w siebie 100mg- może być słabo) -betablokery mogą pomóc przetrwać pierwszy okres przyjmowania sertraliny, z kolei blokery kanału wapniowego ( np. amlopin), ARB i ACE nasilają mysli depresyjne i samobójcze i mam wrażenie, że osłabiają działanie sertraliny -na początku stosowania sertralina musi wpływac na poziom cukru i sodu we krwi( w sensie obniża jedno i drugie). Efekt- silne osłabienie, brak siły, brak jasnej myśli. -pierwsza porcja leku zawsze u mnie wywoływała pobudzenie, kolejne kila dni było lekko przytłumionych, przy tym trzecim podejściu zmiana humoru i nastroju pojawiła sie pod koniec trzeciego tygodnia. -trochę mi doskwiera słaba pamięć. Na początku przyjmowania było dużo gorzej- zapominałem po 5 minutach, co sobie zaplanowałem, z każdym tygodniem stan się poprawia, choć daleko mi jeszcze do czasów szkolnych. Podsumowując- mniejsze dawki, a przez dłuższy czas. Może w tym tkwi metoda. Wysokie dawki, prawdopodobnie przetestowane w warunkach szpitalnych, kiedy nie trzeba się niczym innym przejmować, mogą być bardziej skuteczne, jednak w domu, kiedy mamy rachunki, zakupy, dzieci, przygotowanie obiadów, sprzątanie..... i milion innych spraw, mogą być po prostu za duże. Dużo zdrowia wszystkim, jestem do dyspozycji, jakbym mógł w czymś pomóc. Acha- panom, którym spada apetyt na seks, proponuję tabletki z pokrzywą. Zobaczycie różnicę :)
×