Skocz do zawartości
Nerwica.com

AtinaKeram

Użytkownik
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez AtinaKeram

  1. U mnie pomagają zawsze. Nie oznacza to jednak że coś cię nie złapie na lekach ale wtedy zapodaje benzo jakieś i żyję. Na razie asertin zaczyna powoli działać chociaż ja jeszcze mam np. dzisiaj wątpliwości czy aby wyrostek mnie nie atakuje bo coś w prawym boku pobolewa.
  2. Witam. Z nerwicą zmagam się od ok 7 lat. Na początku nie miałam pojęcia co mi jest i szukałam pomocy u tysiąca medyków. Coraz nowsze leki bo może to albo to. Objawy jakie powodowały wędrówki po lekarzach to: ból w klatce (zawał ), brak tchu; bezsenność, gula w gardle (globus), płytki oddech, zawroty głowy bardzo silne-podczas snu, przewracania się z boku na bok, klatkowe widzenie.. potężne lęki , że umrę. W końcu jakaś pani doktor zasugerowała że to może nerwica i tak trafiłam do psychiatry zmęczona ciągłym niedomaganiem. Dostałam citabax i doraźnie xanax. Po miesiącu zaczęłam żyć. Z leków schodzilam już kilka razy ale po pół roku wszystko wraca za każdym razem z innymi objawami. Myślałam że już znam tę chorobę i mnie niczym nie zaskoczy. Jakże się myliłam. Tym razem przeszła małpa samą siebie. Zaczęło się od boli w brzuchu takich wedrujacych, plecach i posladkach. Potem ból odbytu silny. Nie siedziałam miesiąc. Milion badań. Wszystko ok. Od 3 tyg mój Asertin 50, pinexet- na noc ale odstawiłam i alprox doraźnie. Powoli mnie puszcza i choć od kręgosłupa pewnie też jest przyczyna bo jakies zwyrodnienie jest, to i tak całą winę przypisuje nerwicy. Żałuję tylko że tak długo się męczyłam bez leków ale naprawdę nie myślałam że ból d. .. to też nerwica. Pozdrawiam i życzę zdrowia.
×