Co myślicie o pomyśle zrobienia klubu biofeedback dla ludzi zdrowych (coś jak dawne kawiarenki internetowe) kilka oddzielnych boksów ze sprzętem do biofeedbacku i generalnie samoobsługa..oczywiście instrukcja i w razie potrzeby pomoc od przeszkolonego pracownika, ale ogólnie samodzielne stanowiska raczej do zabawy niż terapii, granie w gry, próby osiągania różnych fal, koncentracja itd.
Podkreślam, że miałoby to być dla zdrowych ludzi jako rozrywka, zabawa z możliwościami własnego umysłu, a dla bardziej ambitnych treningi, walka ze stresem, brakiem koncentracji.
Od dawna interesuje mnie temat walki ze stresem. Kilka lat temu gdy biofeedback dopiero wchodził do Polski zrobiłem sobie testowo kilka sesji i z tego co pamiętam było warto. Dlatego teraz pomyślałem, żeby przyciągnąć do tego więcej ludzi zdrowych chcących poćwiczyć swój umysł.
Czy jest to do zorganizowania od strony technicznej, żeby każdy klient mógł się względnie sam obsługiwać sprzętem i trenować we własnym zakresie po zapoznaniu się z podstawowymi informacjami?