Rabarbar123

Ja stosowałem ten lek na psychoze które pojawiają się w wyniku bezsenności na tle alkoholowym gdzie alkohol używałem jako środek nasenny, w pewnym momencie się uzależniłem i zaczeły występować u mnie objawy dwubiegunowe z lekką psychozą w tle. Słabo działa przeciwpsychotycznie jest sporo słabsza od haloperydolu, zjadłem wtedy może 3 sztuki pojawiły się szarpania serce i duszności, innymi słowy więcej efektów ubocznych niż korzyści, na psychoze nie warto stosować. Przez rok żyłem bez żadnych farmakologicznych środków, czasem ćwiczenia fizycznie lepiej pomagają na sen niż te prochy, ludzie nie warto do końca życia brać te środki jeśli nie ma nagłej potrzeby. Teraz biorę po 1/3 lub nawet 1/4 tabletki na dobe + ćwiczenia fizyczne + ziołowe środki wyciszające efekt jest świetny no itrzeba odstawić kofeine prawie całkowicie, wysypiam się świetnie. Jak brałem 1 tabletke 15 mg rano i wieczorem to niestety ale mnie wykręcało, dostawała drugiego dnia akinezji (uczucia przymusu chodzenia) a pracuje intelektualnie umysłowej w trybie siedzącym co było dla mnie denerwujące. Biore chlorek przez tydzień w minimalnych dawkach potem odstawiam na tydzien lub dwa, przy czym biorę niewielką dawke diazepamu by uspokoić motoryke około 1 mg diazepamu raz na dwa tygodnie. Co sprawia że się nie uzależniam . Latanie po psychiatrach i zmienianie leków bo te przestały już działać mija się z celem moim zdaniem, przede wszystkim trzeba wyrobić w sobie wytrwałość zmienić podejście do życia i tryb życia, odkąd zacząłem ćwiczyć, biegać , jezdzić na rowerze żadne leki nie są mi potrzebne nawet rzuciłem palenie choć było ciężko, zrobiłem sobie domowy detox, ale teraz jestem wolny :) Zacząłem lepiej się odżywiać również, nie czuje zmęczenia a kiedyś tak jak wielu z was miałem zamułe problemy ze snem co niekiedy również wzmagało stany lękowe, teraz to wszystko znikło