Skocz do zawartości
Nerwica.com

Elegia

Użytkownik
  • Postów

    14
  • Dołączył

Treść opublikowana przez Elegia

  1. Elegia

    Cześć

    Mogę napisać na pw?
  2. Elegia

    Cześć

    Myślę, że Twój mąż nic nie musi, po prostu chce z Tobą być. Bez względu na wszystko.
  3. Elegia

    Witam!

    Ludzie, niezbyt ładnie witacie Mariusha. Po co ta uszczypliwość? Mariush, pisz i czytaj ile chcesz, to także Twoje forum.
  4. Elegia

    Cześć

    agusiaww, fajny przykład, ale widzę pewną różnicę: Twoi znajomi oboje akceptują fakt, że ich związek jest taki "burzliwy". Pewnie zawsze taki był i taki będzie. Z depresją jest nieco inaczej. Ludzie się poznają, wiążą się ze sobą, a potem okazuje się, że ten drugi człowiek zaczyna chorować, zmieniać się, staje się inny, w dodatku tak niezrozumiale inny. Partner z depresją jest trudny, bo słaby, smutny, zagubiony, pozbawiony energii. A ten drugi się nie zmienia, jest taki, jak kiedyś. No i powoli coś się kończy.
  5. Elegia

    Cześć

    Cześć, powoli się tu aklimatyzuję.
  6. Elegia

    Cześć

    Można rozmawiać prywatnie
  7. Elegia

    Cześć

    Może to prawda, kazdy ma swoje wady i problemy, które wpływają na związek. Powinno się wspierać nawzajem, żeby ten wpływ nie był niszczący. Czasem myślę, że to depresja sprawia, że nie jestem odpowiednią osobą dla mojego męża, może nie chcę przyznać, że coś się skończyło.
  8. Elegia

    Cześć

    Herbert, skoro dajesz radę w pracy, masz się z czego cieszyć. Ja też myślę, że dopóki pracuję, jakoś to będzie. Wiele razy zastanawiałam się, czy potrafiłabym wspierać męża, gdyby to on miał moje problemy. Nie wiem, nie byłam w takiej sytuacji. Ale mam żal, że ktoś, kto miał być blisko, oddala się, nie widzi lub udaje, że nie widzi wielu spraw, rani obojętnością. Masz rację, że to się nasila, gdy nadchodzi kryzys. Dopóki panuję nad sytuacją, wytrzymuję z maską uśmiechu i "normalności", jest ok. Niestety, kiedy już nie daję rady, zostaję sama. To trudne. Co robisz wtedy, żeby się pozbierać?
  9. Elegia

    Witam!

    Cześć, moze zdradzisz, jak wychodzi się na prostą?
  10. Elegia

    Cześć

    Czesc, Herbert. Co u Ciebie dzisiaj? Maska dobrze przylegala? Mnie moja zmeczyla. Z czym masz największe kłopoty? Od kiedy ? Napisz coś więcej:-)
  11. Elegia

    Cześć

    Trafiłam tu, bo szukam ludzi, którzy będą rozumieli, co czuję i przeżywam. Nie powiedzą, żebym się ogarnęła i wzięła za siebie. To mam w realu. Mam depresję. Leczę się od 4 lat, biorę leki i jestem w terapii indywidualnej. Mam męża i 2 córki. Pracuję. Rano wstaję ( z trudem), zakładam maskę i ruszam w świat. Koszt dostosowania się do "normalności" jest jednak przytłaczający. Po powrocie do domu jestem wyczerpana, mam ochotę uciekać , uciekać, uciekać. Ale zostaję. Kocham moje dziewczyny, żyję chyba tylko dzięki nim. W małżeństwie czuję się osamotniona, ale trochę to rozumiem - kobieta z depresją nie jest wymarzoną żoną. Szukam ujścia dla myśli, uczuć, lęków. Myślę, że moje kilkuletnie doświadczenie w zmaganiach ze sobą pomogą mi wesprzeć inne osoby, które będą oczekiwały tego ode mnie :-)
×