Siema i wogole
Sytuacja wygląda tak
W sobotę idę z koleżanką siostry na ślub (pierwszy raz od dawna),nie bede znał tam nikogo i już zaczyna się ta panika a do psychola nie pójdę bo mi starzy już siana nie dadzą na następnego.
Mój plan jest taki :
A)Rozkminienie piguly i pójście tam na tym ,ryzykfizyk co z tego wyjdzie
B)Odwołanie wszystkiego w ostatniej chwili ,bądź zniknięcie
C)Pójście do lekarza ,przedstawienie tego jak wygląda sytuacja i próba wyludzenia xanaxu albo innej prospolecznej benzo (Wy doadzcie plz)
Dodam że mam podejrzenie schizotypii (nie wytrzymałem miecha na obserwacji).