Po moich przydarzeniach dot. przemocy seksualnej mam tak, ze niemal samoistnie wychodza ze mnie jego slowa, np powtarzam sobie co wtedy do mnie mowil, w myslach lub szeptem, jakos samo to ze mnie wychodzi, czesto po alkoholu...Powtarzam takze gesty...Co to moze oznaczac? Spotkaliscie sie z czyms takim? Pozdrawiam...