Oki sorki ze tak napisalam ale juz rozne mi mysli przychodza do mojej glupiej Glowki.Naprawde Meczy Mnie To co sie ze mna dzieje .Wiem ze czasami naprawde trzeba byc cierpliwym I troche przejsc Bo nie pstrykniesz palcami I juz wszytko z ciebie odchodzi.Ja wszytko rozumiem Jestem madra dziewczynka tak wogole I wiem ze zycie nie jest takie proste Jak by sie moglo wydawac i czasami trzeba naprawde cierpliwosci.Ale naprawde tez bym chciala Znowu byc taka jaka Bylam.Czyli szczesliwa choc nie twierdze ze nie jestem Bo przeciez mam zajebista rodzina ktora bardzo kocham I oni Mnie tez Zajebistych znajomych.Ale widze po sobie ze nie jestem ta sama Kacha.Ktora sie wogole nie smieje zamknela sie w sobie i trudno jej teraz tego wyjsc chcialabym zeby mnie znowu cieszyly male rzeczy np wyjscia gdzies ze znajomymi albo imprezka.Mam dopiero 21 lat wiec chcialabym sie jeszcze wyszalec.A wiadomo na smutki i problemy przyjada jeszcze chwile.Niewiem z czego mi sie to wzielo Bede sie oczywiscie starac To zwalczac zajmowac sie czyms nie myslec ale jest cholernie trudno.Moje zycie wyglada teraz tak jestem zajebiscie zmeczona Nic mi sie nie chce chodze jak bym conjamiej nie miala ciala Wiem ze to glupio brzmi chudne I wogole nic mnie nie cieszy jak by conajmiej zycie ze mnie ulecialo.Ale bede wierzyc ze po nocy przychodzi dzien I znowu bede ta sama kasia co kiedys.I moze ten taki okres w moim zyciu duzo mnie nauczy Da mi duzo do myslenia I pokaze mi kim naprawde jestem I jakie tak naprawde mam wartosci