Kiedyś po ustnym egzaminie na studiach mój wykładowca wyciągnął do mnie rękę po indeks, żeby wpisać zaliczenie, a ja tą rękę uscisnelam. Koleś się zaśmiał i wybrnal tak ze oszczedzil mi wiekszego buraka. Wiedział ze to mój pierwszy egzamin na pierwszym roku.