Skocz do zawartości
Nerwica.com

ashti

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez ashti

  1. ashti

    mizofonia...?

    Witam! Od około 1,5 roku nie jestem w stanie poradzić sobie z dźwiękami typu czyjeś chrząkanie. "Czyjeś" chrząkanie, mam tu niestety na myśli jedynie moją mamę, bo u innych mi to nie przeszkadza. Połączone jest to z nerwicą natręctw, ponieważ kiedy usłyszę, że kasze to proszę by powtórzyła to tyle razy, by suma wyniosła nieparzystą liczbę. Dodatkowo wkład mają tutaj moje zaburzenia odżywiania, gdyż NAJGŁUPSZE jest to, że strasznie się tego chrząkania boję, boję się że... od niego przytyję. Tak, panicznie boję się przytycia. Czy ktoś z Was miał podobnie? Czuję się jak najgłupsza i najbardziej chora psychicznie osoba na świecie, bo wiem, że to wszystko jest głupie, a nawet zabawne, ale tylko osoby z nerwicą natręctw zapewne będą mogły mnie w jakiś sposób zrozumieć.
×