Witam, mam na imię Ola, jestem 33letnią mamą 2,5 letniego synka, o którego prawa do opieki walcze w sądzie z ojcem dziecka który zniszczył mnie psychicznie. Od ponad 10 lat leczę się na depresję oraz borderline, ostatnie lata to już raczej wegetacja nie życie, leki już nie pomagają. Bardzo cierpię z powodu samotności, braku snu i ciągłego zmęczenia oraz braku przyjaciół, których większość zostawiła mnie w chorobie. Mam za sobą wiele nieudanych związków z mężczyznami którym dałam się wykorzystywać bo jestem naiwna i uległa. Przeszłam już wiele terapii, obecnie chodze na warsztaty terapii zajęciowej gdzie rozwijam się artystycznie. Marze o tym by jeszcze kiedyś móc poznać dobrego człowieka, który by pokochał i zaakceptował mnie taką jaka jestem. Szukam też przyjaciół, bratnich dusz, osób z którymi mogłabym popisać, porozmawiać. W obecnej sytuacji bardzo potrzebuje wsparcia. Pozdrawiam wszystkich ciepło :)
