Skocz do zawartości
Nerwica.com

MorphoCypris

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MorphoCypris

  1. MorphoCypris

    Depresja objawy

    Witajcie, mam nadzieję, że piszę w odpowiednim miejscu. Już od jakiegoś czasu noszę się z zamiarem pójścia do psychologa. Trudno mi nawet powiedzieć kiedy rozpoczął się mój ,,problem'', czuję się bezsilna, zniechęcona, zobojętniona. Ten stan trwa tak długo, że stało się to już moim naturalnym, neutralnym stanem. Nie potrafię przebywać wśród ludzi, rozmawiać, zawierać znajomości, wizja rozmowy z kimś obcym budzi u mnie strach. Nie mam żadnych bliższych znajomych, jedynie powierzchownych. Wszyscy zarzucają mi, że się izoluję, ale nie potrafię inaczej choćbym chciała. Nie jestem nikim ciekawym, dlaczego ktokolwiek miałby chcieć ze mną rozmawiać? Nie potrafię patrzeć na siebie w lustrze, bo delikatnie mówiąc zdecydowanie odbiegam od popularnych kanonów piękna. Wstydzę się swojego wyglądu a to jeszcze bardziej wszystko ,,nakręca''. Chciałabym wyjść do ludzi, ale stale mam wrażenie, że moja obecność im przeszkadza, chciałabym zniknąć. Kiedyś miałam myśli samobójcze, które co jakiś czas wracają. Nie mam wykształcenia, znajomości, doświadczenia, nigdy nie pracowałam, bo kto by mnie chciał? Zawsze dobrze się uczyłam, od podstawówki po studia, ale co z tego skoro ich nie skończyłam? Przesadny perfekcjonizm sprawił, że porzuciłam swoją pasję. Narzucałam sobie zbyt wysokie wymagania, na każdym kroku widziałam tylko porażki. Porzuciłam ją żeby się od nich uwolnić. Czuję, że nic już mnie w życiu nie czeka, zmarnowałam w życiu wszystko. Chciałabym iść do psychologa, ale się boję. Czy moje ,,problemy'' nie są zbyt ,,głupie'', czy to naprawdę problem czy to mój wymysł. Czy w ogóle nfz zajmuje się takimi przypadkami jak ja? W mojej mieścinie jest jakiś szpital z oddziałem psychiatrycznym, ale czy to tam powinnam się udać? Nie chcę iść do psychiatry, który nafaszeruje mnie lekami, chcę kogoś kto ze mną porozmawia...
×