Witam, zacznę od tego że jestem tu zupełnie nowy, jak i na forum tak i w "swiecie" leczenia.
Od dłuzszego czasu bardzo zle sie czułem (ok 2-3lata) nie dawno postanowiłem zebrać się w sobie i udałem się do lekarza psychiatry. Nie będe opisywał przebiegu wydarzeń które skłoniły mnie do wizyty u specjalisty, natomiast lekarz przepisał mi wymienione w temacie leki, stwierdził u mnie; schizofrenie, depresję i nerwice natręctw. biorę leki od ponad tygodnia, muszę przyznać że jeżeli chodzi o spokój wewnętrzny jest o wiele lepiej, nie czuje "presji" ze swojej strony ani nic mnie nie złości, ciężko mnie wyprowadzić z równowagi. jestem spokojny, wiem że efekty powinny byc widoczne dopiero po 2 tyg. ale mam nadzieję że nie jest to efekt placebo.
Ale... mój problem jest gdzie indziej. od kilku dni, mam strasznie zmniejszone libido, ciężko jest mi się skupić w trakcie seksu i największy problem to taki, że nie mogę dojć i mam częsciowo zmniejszoną erekcję mam 25 lat i niestety troche mnie ten fakt martwi, bo moj lekarz powiedział że leczenie może potrwać nawet 3 lata.
Proszę o poradę co mam zrobić w tej kwestii.
Jeżeli chodzi o FLUXAMED to zażywam jej 20mg. a SULPIRYD jest to 100mg na dobę.
