Skocz do zawartości
Nerwica.com

Majkel25

Użytkownik
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Majkel25

  1. @agusiaww Nie wyzalam sie tylko chcialem poprostu cos napisac to po pierwsze a po drugie obys TY nie miala problemow Dziewczyna, obys nie miala bo latwo oceniac z boku a co innego jak ciebie dotknie cos wtedy bedzie placz na calego. Jedynie co Ci moge powiedziec ze mozesz swoje miec swoje zdanie ale nie oceniaj innych tym bardziej ze nie znasz i nie czytasz ze zrozumieniem
  2. @agusiaww Mam do Ciebie pytanie. Zawsze przychodzi Ci tak łatwo oceniać ludzi mimo tego że nawet ich nie znasz ??? Nie życze sobie abyś obrażała moja narzeczona bo nawet jej nie znasz.
  3. w Warszawie wynajmowac cos jest bardzo drogo a jesli chodzi o jeje rodzicow to jej Mama zmarla jak miala moja Narzeczona miala 14 lat :/ Tata zyje ale tez choruje. Jej brat jest glownym problemem aj ka napisalem ona boi sie ojca samego zostawic bo boi sie ze jeje braciszek go zameczy bo on ani nie pracuje ani sie nie doklada tylko chodzi i pije i sie zali ze mu zle a nie chce sie zmienic i jej glowe zawraca i ciagle prosi o to o tamto
  4. @bedzielepiej WITAM CIEBIE :) NIE JESTEM PESYMISTA DO A DO Z ALE CIEZKO MI Z TYM WSZYSTKIM. MAM OSZCZEDNOSCI ALE NIE SA TO JAKIES OSZCZEDNOSCI ABY ZA NIE ZYC. CIEZKO MAM PRACE ALE TO PRZETRZYMAM ALE BOLI MNIE TO ZE MOJE ZYCIE PRYWATNE MI PRZEPLYWA PRZEZ PALCE I NIC NIE IDZIE DO PRZODU. MODLE SIE O TO ABY MOJA UKOCHANA ZNALAZLA WKONCU PRACE I ABY WKONCU SKONCZYLA SIE TA SPRAWA Z JEJE BRATEM CIEZKO Z NIM JEST ALE ODPIWIEDNIE SRODKI JUZ DO URUCHOMIONE ALE MAM NADZIEJE ZE WKONCU NAM SIE UDA. BOJE SIE TYLKO O TO ZE BEDZIE NIEDLUGO ZA POZNO NA UKLADANIE ZYCIA. POSIADANIE DZIECI I NA REALIZOWANIE PLANOW I MARZEN
  5. DOBRY WIECZÓR WSZYSTKIM. MAM NA IMIE MICHAŁ I CHCE SIE PODZIELIC MOIM ROZTERKAMI I SMUTKAMI. NIE WIEM CO DALEJ Z MOIM ZYCIEM. mAM 25 LAT I CHCIALBYM WKONCU ZYC. NIE WYMAGAM LUKSUSOW I FAJERWERKOW, CHCIALBYM MIEC LEPSZA PRACE, DOM I DZIECI, SAMOCHOD I PSA I KOCHAJACA ZONE. MAM NARZECZONA ALE TO WSZYSTKO JEST SKOMPLIKOWANE. MA BRATA KTORY PIJE I ZATRUWA JEJ ZYCIE. MIESZKA Z OJCEM I WLASNIE Z TYM JEJE PSEUDO BRATEM BO INACZEJ GO NIE MOZNA NAZWAC I PRZEZ TO WSZYSTKO BOI SIE WYPROWADZIC ABY NIE ZAMECZYL OJCA. CIAGLE PRZEZ NIEGO JEST NERWOWA ZRESZTA JA TEZ JAK DO NIEJ JEZDZE. NIE PRACUJE TEZ BO W JEJE MIEJSCOWOSCI JEST SLABO Z PRACA I TAK KOLO SIE ZAMYKA BO Z MOJEJE PENSJI NIE DALIBYSMY RADY WYNAJAC NAWET MALEGO MIESZKANKA NIE WSPOMINAJACO DZIECKU KTORE CHCIELIBYSMY MIEC ALE BRAK PIENIEDZY I BRAK PRACY U MOJEJ NARZECZONEJ POWODUJE TO ZE TO WSZYSTKO SIE OPOZNIA NA DODATEK SIE OKAZALO ZE MA COS Z TARCZYCA I MOZE BYC CIEZKO JEJ ZAJSC W CIAZE. ZACZELA SIE LECZYC OCZYWISCIE. JA TEZ MAM CHOROBE ZOLADKA I JESTEM KLEBKIEM NERWOW PRZEZ PRACE I PRZEZ TA CALA SYTUACJE. DO NIEJ NIE MOGE SIE PRZEPROWADZIC BO NIE CHCE MIESZKAC Z JEJE BRATEM PIJAKIEM I MECZYC SIE W DZIEN DZIEN. NIE WIEM, CHODZE SMUTNY I PRZYGNEBIONY, NIE WIEM CO ZROBIC STARAM SIE MYSLEC POZYTYWNIE ALE CHOLERA CIEZKO MI JEST DZIEKUJE ZA UWAGE
×