Tak się czasem zastanawiam, czy nie bierze się z czasów dzieciństwa, jak nikt nas wtedy nie chwalił i jest taki brak czegoś w późniejszym życiu. Bo mam dużo ludzi życzliwych dla mnie i rodziców, którzy mnie chwalą i we mnie wierzą, to niby nie ma do tego powodów, a jednak. Ja jak obserwuję to niestety jestem niedowartościowana, bardzo lubię, jak ktoś mnie chwali i zwróci na mnie uwagę. U mnie to może być dlatego, że jak byłam mała, to mnie odrzucili w podstawówce i dlatego to mogę mieć.