Skocz do zawartości
Nerwica.com

dodson

Użytkownik
  • Postów

    1
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dodson

  1. Dzień dobry, :) Jestem tu nowa. Mam problem ze snem w sumie od zawsze. Moje ostatnie wieczory wyglądają następująco: od 21 jestem nie do życia, oczy mi się zamykają, chwieje się i zasypiam na stojąco. Staram się to przetrzymać ale zwykle padam na łóżko przed 23. Zasypiam bez problemu. I potem zaczyna się koszmar. Budzę się koło 1 i jestem w trakcie dialogu, z osobą lub samą sobą ze snu. W momencie gdy uświadamiam sobie, że moje myśli są bez sensu - przebudzam się, zasypiam i znowu. potem o 3 przebudzam się i nie mogę zasnąć ok godzinę. potem zasypiam i wstaję do pracy. Raz jest lepiej a raz gorzej. 2 tygodnie temu byłam u psychiatry, który zapisał 1/3 Trittico SR przed snem. Po tygodniu odstawiłam ze względu na straszne skutki uboczne- co prawda spałam głęboko ale wybudzałam się o 5 z potwornym bólem głowy i nudnościami. Mam problem z tym lekiem, ponieważ się go boję. Jakieś 10 lat temu byłam mocno uzależniona od zolpidemu . Wychodzenie z tego było prawdziwym koszmarem i pewnie dlatego sam fakt zasypiania z lekiem mnie przeraża. Zastanawiam się nad hydroksyzyną lub melatoniną. Zastanawiam się czy tylko ja się tak morduje ( zakładam, że nie). Czy znacie może jakieś pomysły jak zażegnać ten problem? Może są jakieś inne sposoby oprócz doskonale znanej mi "higieny snu", Będzie mi bardzo miło jeśli dacie mi jakiekolwiek wskazówki aby wrócić do "normalności" :)
×