Witam kochani, ja rowniez borykam sie z tym dziadostwem, zaczelo sie 2 lata temu w ciazy, byly to mysli seksualne, bralam Asentre przez poltora roku, odstawilam na 3 mies i wrocilo ze zdwojona sila, znowu pojawily sie mysli ze ktos mnie zgwalci, myslalam ze oszaleje bralam anafranil ale musialam zmienic bo nie bylo zadnych efektow, teraz biore paxtin od 5 tyg, od wczoraj mam zwiekszona dawke do 30 mg bo pojawily sie nowe mysli, ze ja komus cos zrobilam , powiem Wam ze juz wolalabym te mysli seksualne bo te, ze komus cos zrobilam sa paralizujace... Mam straszne napady lęku wtedy, nie moge sobie przemowic ze to nieprawda, przewijaja mi sie okropne scenariusze, na psychoterapie termin mam za rok ide w pon do mojego psychiatry, ze pojawily sie inne mysli, Wy tez tak macie, ze jedne mysli przechodza a pojawiaja sie inne o gorszym charakterze??? To jest okropnie meczace, wydaje mi sie ze ten paxtin juz powinien zaczac dzialac, pozdrawia Was zdolowana mysleniem krakowianka