Witam, mam niespełna 26 lat, obecnie pracuje w firmie kurierskiej na stanowisku pracownik biurowy. Posiadam 2 tytuły licencjata i jeden magistra. Obecnie wykonywana praca jest pierwszą w moim życiu powiązaną z wykształceniem, ponieważ wcześniej pracowałam jedynie fizycznie. Wykonując swoje obowiązki pracownicze ciągle popełniam błędy. Choć próbuję się skupić, błędów jest co raz więcej, a każde upomnienie ze strony przełożonego o większą uwagę z mojej strony generuje masę kolejnych pomyłek. Ostatnia z nich polegała na tym, że wpisałam za małą kwotę pobrania za paczkę, aż o 1000 zł. Teraz poniosę konsekwencje...Chcę zmienić tą pracę, ale czytając ogłoszenia czuję, że żadne z nich nie jest dla mnie. Umawianie spotkań? na pewno coś pokręcę... Prowadzenie biura? nie dam rady...Czuję się beznadziejna, bezsilna. Nie mam już sił. Czuję, że nie stać mnie na nić więcej niż praca fizyczna bez kontaktu z ludźmi (sprzątanie, pomoc kuchenna). Odczuwam nieustanny stres - zarówno w pracy, jak i poza nią. Potrafię 100 razy sprawdzić czy dane zadanie wykonałam poprawnie, a po sprawdzeniu wydaje mi się, że na pewno jest źle i muszę sprawdzić od nowa. Tak, wiem, że ludzie nie są maszynami i popełniają błędy, ale żeby ciągle się mylić. Kiedy byłam na rożnego rodzaju praktykach sytuacja wyglądała identycznie...Nie jestem przecież głupia. Ukończyłam 3 kierunki, mam prawo jazdy, a nie umiem normalnie zachowywać się w pracy i wykonywać obowiązków...
