. Chyba ,że byłes dla niej tak brutalny i zły , i niedobry ,że nie mogła znieść dłużej Twego bestalstwa ( dywaguję ) .
.
Tak jak napisałem na początku, byłem wybuchowy, nerwowy,
Łatwo się wkurzałem.
A potem mi było obojętne.
Nie, nie biłem.
Ale psychicznie to pewnie byłem nie do zniesienia.
Teraz muszę się ogarnąć.
Tylko czy to wszystko moja wina?