Mam to samo z moją D i szczerze mówiąc, wystarczy trochę cierpliwości i ciepła, czasami jakieś gesty dzięki którym bardziej zaufa i poczuje się bezpieczna. To rozwiąże sprawę
Myślę, że nie masz się aż tak czego obawiać. Staraj się to po prostu zwalczyć lub zaakceptować. Rozpisz sobie na kartce plusy i minusy tych rozwiązań, a potem wybierz Nie ma co się szprycować lekami.