Cześć, mam za sobą już 12 lat życia z nerwicą lękową, przeszło 3 z depresją. Siedze od tego czasu w domu, znajomych olewałem to i teraz mnie wszyscy olali i w sumie jestem sam. Grałem w gry przez ten czas, dopóki nie dorosłem i w końcu przestało mnie to cieszyć i sprawiać jako taką przyjemność. Więc chciałbym jakoś ogarnąć sobie życie, prace aktualnie mam - nie jestem z niej zadowolony, mam bardzo mało czasu do tego minimalna stawka - z czasem bede chcial ja zmienic. Mam do was pytanie, jak znaleźć zainteresowania skoro oprócz gier nic innego nie robiłem. Nie znam się na motoryzacji, na informatyce, na mechanice, na budownictwie, nic po prostu nie umiem. Macie jakieś pomysły jak wybrnąć z tej sytuacji i znaleźć witaminę Ż, znaleźć coś co mi sprawia radość i z czego na stare lata będę zadowolony? Jak poradzić sobie skoro słabo zdałem maturę i na db studia się nie dostanę (może zaoczne, ale też nie wiem na jakie się wybrać ) Czy wyjechać do UK, iść na jakieś studia? (boję się że wybiorę zły kierunek i stracę tylko czas, pieniądze i nic nie będę miał) A może być dalej samotnym i wybrać kierunek kierowcy zawodowego np. jeżdżąc po EU.