Cześć. Mam na imię Kuba i mam 20 lat. Mam problem z którym nie mogę sobie sam poradzić i szukam pomocy.
Chodzi o zakończenie związku z moją obecną partnerką. Jestem z nią 5 lat. Jest to osoba w moim wieku. Pierwsze lata naszego związku były udane jednak już wtedy zauważyłem, że moja dziewczyna jest bardzo zazdrosna, w takim stopniu że nie pozwalała mi pisać do dziewczyn z uczelni nawet gdy chciałem się zapytać tylko o godziny zajęć.
W ostatni rok bardzo często się kłóciliśmy, praktycznie ciągle. Nie jestem bez winy ponieważ podczas kłótni używałem najbardziej wulgarnych słów. Zdarzały się też kłótnie w których atakowaliśmy się ponieważ dziewczyna nie chciała opuścić mojego mieszkania i próbowałem na siłę ją z niego wyciągnąć.
Dowiedziałem się niedawno, że o wszystkich kłótniach z wszystkimi szczegółami opowiadała ona moim znajomym (a dokładniej dziewczynom moich kolegów). Jedna z osób której to wszystko mówiła postanowiła mnie o tym poinformować i okazało się, że moja dziewczyna oprócz opowiadania o naszym życiu prywatnym prawdopodobnie nagrała też nasze kłótnie (nie wiem czy film czy same audio). Dodatkowo dowiedziałem się, że ma ona dostęp do wszystkich moich kont społecznościowych oraz mailów i w ten sposób sprawdzała mnie.
Do tego wszystkiego od 2 tygodni nie ma miesiączki (mówiła mi, że bierze tabletki antykoncepcyjne). Pytałem się, czy jest w ciąży i mówiła, że robiła test i że nie jest ale nie chcę mi tego pokazać na własne oczy. Obawiam się, że może mnie okłamywać. Czy jest jakiś sposób aby się o tym dowiedzieć?
Zdecydowałem się, że nią skończę ale obawiam się, że sytuacja może wtedy eskalować i coś zrobi. Mam obawy, że może udostępnić gdzieś w sieci materiały z naszych kłótni. Oczywiście wiem, że ja też mam winę, ale to o wiele większy temat. Co powinienem w takiej sytuacji zrobić? Czy powinienem się w jakiś sposób zabezpieczyć lub przygotować? W tej chwili normalnie z nią rozmawiam, traktuje mnie jakby nigdy nic nie było i byśmy się kochali jak kiedyś.