Skocz do zawartości
Nerwica.com

Minonas

Użytkownik
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Minonas

  1. Ok, w takim razie muszę się z tym pogodzić. Jakieś rady jak podejść do niej z tym zakończeniem związku?
  2. Cześć. Mam na imię Kuba i mam 20 lat. Mam problem z którym nie mogę sobie sam poradzić i szukam pomocy. Chodzi o zakończenie związku z moją obecną partnerką. Jestem z nią 5 lat. Jest to osoba w moim wieku. Pierwsze lata naszego związku były udane jednak już wtedy zauważyłem, że moja dziewczyna jest bardzo zazdrosna, w takim stopniu że nie pozwalała mi pisać do dziewczyn z uczelni nawet gdy chciałem się zapytać tylko o godziny zajęć. W ostatni rok bardzo często się kłóciliśmy, praktycznie ciągle. Nie jestem bez winy ponieważ podczas kłótni używałem najbardziej wulgarnych słów. Zdarzały się też kłótnie w których atakowaliśmy się ponieważ dziewczyna nie chciała opuścić mojego mieszkania i próbowałem na siłę ją z niego wyciągnąć. Dowiedziałem się niedawno, że o wszystkich kłótniach z wszystkimi szczegółami opowiadała ona moim znajomym (a dokładniej dziewczynom moich kolegów). Jedna z osób której to wszystko mówiła postanowiła mnie o tym poinformować i okazało się, że moja dziewczyna oprócz opowiadania o naszym życiu prywatnym prawdopodobnie nagrała też nasze kłótnie (nie wiem czy film czy same audio). Dodatkowo dowiedziałem się, że ma ona dostęp do wszystkich moich kont społecznościowych oraz mailów i w ten sposób sprawdzała mnie. Do tego wszystkiego od 2 tygodni nie ma miesiączki (mówiła mi, że bierze tabletki antykoncepcyjne). Pytałem się, czy jest w ciąży i mówiła, że robiła test i że nie jest ale nie chcę mi tego pokazać na własne oczy. Obawiam się, że może mnie okłamywać. Czy jest jakiś sposób aby się o tym dowiedzieć? Zdecydowałem się, że nią skończę ale obawiam się, że sytuacja może wtedy eskalować i coś zrobi. Mam obawy, że może udostępnić gdzieś w sieci materiały z naszych kłótni. Oczywiście wiem, że ja też mam winę, ale to o wiele większy temat. Co powinienem w takiej sytuacji zrobić? Czy powinienem się w jakiś sposób zabezpieczyć lub przygotować? W tej chwili normalnie z nią rozmawiam, traktuje mnie jakby nigdy nic nie było i byśmy się kochali jak kiedyś.
  3. Mam dziewczynę, właśnie problem w tym, że te myśli pojawiły się nagle bez konkretnej przyczyny.
  4. Cześć, mam 21 lat. Czuję jakbym się zagubił. Od jakiegoś czasu, zupełnie nagle cały świat i ludzkie istnieje przestało mieć dla mnie sens. Zacząłem zadawać sobie pytania po co się uczę, po co pracuję i nie byłem w stanie znaleźć powodu aby kontynuować tego co wcześniej robiłem. W tej chwili nie mam motywacji do niczego i jedyny co robię to spanie, jedzenie, oglądanie telewizji oraz przeglądanie internetu. Mój dzień nie zawiera w sobie nic produktywnego. Kiedyś pracowałem, stworzyłem coś dzięki czemu byłem w stanie zarabiam ponad pięć tysięcy złoty miesięcznie, jednak po 2 latach się wypaliłem i nie miałem siły nawet walczyć z tym wypaleniem więc porzuciłem tą pracę. Zacząłem z czymś nowym, równie ciekawym ale w tej chwili nie przynoszącym korzyści finansowych z powodu braku odpowiedniego poświęcenia. W dodatku straciłem sens podążania za sukcesem w tej pracy ponieważ nie widzę w tym sensu. Przez to wszystko jestem ciągle podenerwowany, chcę w końcu znaleźć jakiś cel, sens, coś do czego mógłbym dążyć. Krzyczę, uderzam w ścianę ale złość pozostaje. Byłem u psychiatry i zlecił mi psychoterapię, ale na taką czeka się 2 miesiące a prywatnie nie chcę iść bo zawsze byłem sknerą. Nie wiem co zrobić, moje życie przestało mieć sens a energia życiowa zupełnie wygasła.
  5. Myślicie, że będę musiał się leczyć zarówno u psychologa jak i u psychoterapeuty? Raczej jestem bardzo negatywnie nastawiony do wszelkich leków i niczego nie zamierzam brać bo z powodu chorób i tak łykam już sporo tabletek.
  6. Teraz właśnie zaczęła mi krzyczyć, że będę miał to w papierach, że się leczyłem i nigdzie nie przyjmą mnie do pracy. Poza tym będę uzależniony i na psychotropach. Czy jest w tym jakaś prawda?
  7. Ktoś wcześniej napisał, że potrzeba skierowania więc chyba nie odbędzie się bez skierowania. Mam jednak problem bo trochę boję się zadzwonić i powiedzieć, że przychodzę tylko po skierowanie i nic innego od niego nie chcę. Czy muszę mówić przez telefon przy zapisie dlaczego idę do psychiatry? Jak to zrobić jak już będę w przychodni z nim rozmawiał? Moja mama straszy mnie, że jak pójdę już do niego to od razu przepisze mi na siłę jakieś tabletki które będę musiał łykać.
  8. Dzięki za Twoją pomoc omakk. Myślałem, że to rodzinna do psychologa wysyła ale teraz wiem lepiej. Do psychiatry zapisuję się po prostu dzwoniąc do przychodni psychiatrycznej NFZ i umawiając termin czy też potrzeba mieć jakieś skierowanie? To nie wiąże się z żadnymi kosztami prawda?
  9. Cześć. Chciałbym się was zapytać, czy uda mi się dostać skierowanie do psychologa NFZ i ewentualnie jakąś dłuższą pomoc/terapię zgłaszając tylko problemy typu lekka depresja, poczucie braku sensu życia, zaburzenia snu, brak chęci i motywacji do pracy i nauki? Problemy te pojawiają się epizodycznie na kilka miesięcy od 2 lat. Nie są to jedyne problemy jakie mam, ale na pewno te które sprawiają mi największe cierpienie i zabierają energię życiową. Mam też problemy które chcę poruszyć gdy skonfrontuje pierw mój główny problem czyli brak chęci do czegokolwiek, poczucie braku celu w życiu. Czy z takim czymś wyślą mnie do psychologa w Polsce czy raczej wyśmieją? Inne problemy które chcę poruszyć w przyszłości to kilka chorób somatycznych na tle nerwowym, uzależnienie od gier (w tej chwili stłumione), brak prawdziwych przyjaciół i duża ilość ludzi którzy mnie nie lubią, nieśmiałość mimo normalnego wyglądu i kilku innych o których nie śmiem nikomu powiedzieć oprócz psychologowi. Jestem ze Szczecina i mam 20 lat, orientuje się ktoś jak tutaj wygląda umawianie się do psychologa bo czytałem, że w różnych miastach jest inaczej?
×