Witam od jakiegoś czasu choruje na nerwice, byłam na wizycie u psychiatry i zaczełam leczenie lecz moje ataki się nasilają szczególnie po leku Asertin 50. czy ktoś kiedyś zetknął się z podobnymi atakami? a wyglądają one następująco: zaczyna się bólem głowy, nudności mam kluche w gardle jak już odlece czyi stracze kontakt z rzeczywistością zaczyna mnie strasznie rzucać, kopie bije z całej siły, bardzo często ląduję na podłodze, później jestem cała poobijana, kopie po ścianach.. kiedy ktoś się zbliża zaraz nie świadomie go atakuje... wszysto odbywa się leżąc. czuję w sobie ogromną adrenaline- agresje tak jakbym się broniła przed kimś kiedy ktoś do mnie stara się mówić to wtedy popadam w jeszcze wiekszą nerwice i zaczynam kopać śliniej.. każde chwycenie powoduje wiekszą agresje u mnie. nie wiem co mam z tym zrobić.. czy to napewno nerwica? jak stwierdzili lekarze. proszę o pomoc.