Skocz do zawartości
Nerwica.com

Peter007

Użytkownik
  • Postów

    286
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Peter007

  1. Moj drugi lekarz mi co 2-3 tyg zmienial leki, chyba z 7 lekow lacznie razem z pomagaczami na sen !. Bylem tak rozjebany przez te zmiany, etc ze szok.

     

    Zmienilem lekarza i mi wytlumaczyl, ze taka duza zamiana lekow spowodowala dodatkowe rozregulowanie moich receptorow i neuroprzekaznikow !. Plus uboki ze starego leku z ubokami nowgo sie nakladaja na siebie, etc. Dostalem Wenle + trittice na noc oraz immovane doraznie na sen. po 2 tyg bylem juz OK. Nerwica duzo zredukowana. Przez nastepny miesiac bywalo roznie, dobre dni, zle, chujowe, takie sobie, etc..... wytrwalem :0.

  2. Kochanie, to nie jest jeszcze najgorsze, co mozna zrobic. Mozna jeszcze dorzucic zolpidem. Juz tak robilem :/ Alpra, feni, zlopi, alko i nagle otwierasz oczy i jestes na srodku dyskoteki, a wokol Ciebie czterysta osob :o

     

    Ja jebie, ale koktajl. Ja bym sie bal takiego kombo. Po samym alku potrafilem wpasc w stan, gdzie rano az sam siebie nie poznawalem.

  3. 1,5 bezsennosci + nonstop ataki paniki / nerwica. Bylem tak odmozdzony, tak wypruty ta bezsennoscia, ze szkoda gadac. Mialem juz kilka wczesniej epizodow nerwicy, ale ten byl 10x gorszy od innych !. Koszmar na jawie.

     

    Wenla zaskoczyla po 2 tyg. Nerwica i ataki paniki byly zmniejszone o 80% i z kazdym dniem bylo coraz lepiej. Potem nastapila stagnacja, brak nerwicy oraz brak energii i checi na cokolowiek. Od kilku dni mam znowu energie i pelno ochoty na dawne zainteresowania, etc.

  4. Super Peter007. Tak nagle zaskoczyła u Ciebie ? Jak długo czekałeś na poprawę swego stanu ? Ja dalej wegetacja na mieszkaniu :cry:

     

    Pierwsza poprawe widzialem po 2 tygodniach, jak uboki przeszly. Potem dlugo nic ... i po okolo 1,5 miecha od rozpoczecia kuracji, praktycznie z dnia na dzien poprawa.

  5. Peter007, Dalej jest super? Wenla już chyba zaskoczyła u Ciebie na dobre :smile: Tylko nie próbuj odstawiać - szczególnie nagle - bo prawdopodobnie przeżyjesz piekło. Ostrzegam.

     

    Tak, dzis dalej jest OK. Jedna kawa rano, a mam energii pelno. Coraz wiecej pomyslow w glowie, powoli do przodu :)

  6. Vengence daj znać jak śpisz po odstawieniu mirty.

    Peter007 a jak śpisz na wenli ? Bierzesz jakieś usypiacze ?

     

    Biore trittico 50-100mg, ale bede sie staral odstawic.

    Ja bym poczekał z tym trittico, możliwe że twoje dobre samopoczucie w jakiejś części jest jego zasługą.

     

    Trittico biore z przerwami od prawie 8 lat, wiec znam jego efekty. Mi to wyglada, ze wenla sie rozkreca. Z trittico bede schodzil powoli, bardzo powoli.

  7. Od kilku dni mam DIAMETRALNA POPRAWE :). Po pierwsze, zamiast 5 kaw dziennie pije 1 rano + max +1 po poludniu i mam sporo energii. Po drugie "chce mi sie chciec", wrocilem do biegania + silowni. Po trzecie mam dobry nastroj oraz sporo pozytywnej energii :). Wczesniej nic, tylko narzekalem i gnilem w domu.

     

    Od 1,5 miecha biore wenle i od 1 miecha 150mg.

     

    Napewno beda tez gorsze dni, ale ogolnie na DUZY PLUS wszystko!

  8. Co z tego, że będę brał przez 2 tygodnie jak pierwszego dnia trzeciego tygodnia sąsiadka z góry znów nocnym trybem życia wprowadzi mnie w stan lęku i znów nie będę spał.

    Trittico brałem przez 2 miesiące gdy zaczynałem przygodę z paro aby ominąć uboki. Jak odłożyłem trittico, które mnie usypiało to się okazało, że nie mogę spać i się zaczęła huśtawka lęków.

    Boję się, że porobie sobie jeszcze gorszą papkę w psychice.

     

    To ja nie wiem jak ci pomoc. Jak to chalas jest winnien, to proponuje zatyczki do uszu :).

  9. Ja trittico stosowałem nasennie w dawce 25mg-50mg i dobrze działał pod tym względem. Przy większych dawkach zatykał mi nos. Leki, które podałeś są typowymi lekami nasennymi. Gorzej jak je też wezmę, a po odstawieniu się okaże, że spać bez nich nie idzie.

     

    Te leki bierzesz doraznie, zeby uregulowac sen. Po dluzszej bezsennosci uklad nerwowy, mozg, sen wszystko jest rozregulowane. Z tych lekow schodzisz jak z kazdego innego, czyli np: jak bierzesz 1/2 tabletki na sen, to pozniej 1/4 tabletki kilka dni i potem juz jest bez tabsow.

     

    Ja osobiscie kiedys sie balem benzo i nasennych, ale trafilem na super lekarza, ktory mi wytlumaczyl ze z umiarem i z glowa nie ma zagrozenia od tych lekow. Po co sie meczyc, jak mozna sprawe zalatwic i miec spokoj przez np pierwsze 2 tyg jak lek sie rozkreca. To jest moje zdanie, z wlasnego doswiadczenia.

  10. Umpero, Ja po wszystkich lekach jakie do tej pory bralem (esci, cital,asentra,wenla) ZAWSZE mialem min 2 tyg bezsennosci, ale jest na to sposob popros lekarza o leki strikte na sen. Po co sie meczyc !. Dodatkowo nie ma idealnego leku, kazdy dziala inaczej na kazdego. Jezeli Mariusz nie mial bezsennosci po leku X, to nie oznacza ze ty tez nie bedziesz mial.

  11. sebo001, Teraz Ci się tak wydaje bo nie bierzesz jeszcze tianeptyny. A prawda jest taka, że wenlafaksyna na depresję jest dużo skuteczniejsza niż tianeptyna i jak działa tak jak powinna to wcale nie zamula. Wręcz przeciwnie - aktywizuje a jednocześnie wycisza lęki i powoduje dużą motywację i chęci do zmian. Tak powinna działać książkowo i na mnie tak działała. Więc wiem co potrafi wenla. Tianeptyny nigdy nie brałem więc nie powinienem się o niej rozpisywać, ale wystarczy mi większość opinii o tym leku. Choć kto wie. Może u Ciebie lepszym wyborem będzie tianeptyna niż wenla.

     

    -- 12 sty 2016, 21:37 --

     

    Wydaje mi się, że na te objawy, które napisałeś dostałeś odpowiedni lek - wenlafaksynę. Dlaczego nie chcesz dać szansy wenlafaksynie? Przecież Ty ją bierzesz dopiero od wtorku. I już chcesz zmieniać? Z takim podejściem nigdy się nie wyleczysz. U mnie w czasie pierwszej kuracji wenla zaskoczyła po niemal 3 miesiącach.

     

    Jak od wtorku bierzesz to za krótko, co to jest tydzień, ale ja biorę przeszło miesiąc i w sumie nic się nie dzieje, zamuła i brak ochoty na cokolwiek mało tego, zmęczenie po najmniejszym wysiłku, muszę paczkę spakować i wysłać i nie wiem czy dam radę! :pirate:

     

    A co pakujesz, jakas skomplikowana i ciezka maszyne ? :)

  12. Męczę się 3 miesiąc. Uważasz, że zza dużo tego ? Tylko skąd ja mam wiedzieć , które skutki uboczne przypisać któremu leku ? Poza tym sam nie wiem czy to skutki uboczne czy objawy choroby... błędne koło.

     

    Ja nie mam zadnego zdania na temat Twoich lekow. Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze jezeli cos nie dziala to warto o tym porozmawiac z lekarzem i poznac jego zdanie.

  13. Moim zdaniem musisz isc po porade do lekarza, ktory ci ten koktajl zafundowal i opisac twoja rekacje na dane leki. Wiem, ze jest ci ciezko. 2x mialem, zle dobrane leki i meczylem sie prawie 2 miesiace :(. Pamietaj, ze jak cos nie dziala jak powinno, to idz po rade do lekarza !

×