Zabawne. Zarejestrowałem się na forum żeby mieć tą małą, wirtualną strefę komfortu wśród ludzi, których trapią te same problemy co mnie, a już się czuje jakbym się nieproszony narzucał. Potworne uczucie które pewnie niektórzy znają Tak więc: zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami savoir vivre'u witam całą zgromadzoną tu społeczność. Aczkolwiek martwi mnie że to nie niezalezne forum tylko jakiś odłam wirtualnej polski. Nie wierze temu portalowi ani w jego dobre intencje. Ale może chociaz ludzie dobrzy.