Skocz do zawartości
Nerwica.com

35szopen

Użytkownik
  • Postów

    314
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez 35szopen

  1. Bonogren to jest inaczej ketrel , kwetiapina. Ja go biore na sen 100mg...

     

    Ale ma też inne działanie...wycisza i likwiduje stany niepokoju lękowego. W tym sensie zadziałał niemalże natychmiast.....ale szum jak był tak jest dalej. To sporo bierzesz bo mi 25mg starcza.

    Ma jeszcze jeden problem ....sny nocne. Przychodzą co noc i jak do tej pory zdarzały się co kilka nocy i były to typowe koszmary , tak teraz -od kilku dni, dalej śni mi się ale o zabarwieniu dramatycznym. Lekarz mówił ze to mogą byc jeszcze sertagenie. Gorzej, że dzisiaj męczyły mnie jakieś przeczucia ,że niedługo umrę. Nie strach przed śmiercią , tylko bardziej rozmyślanie jak najlepiej przygotować się na nadejście smierci. Zastanawiam się czy ja pomału nie wariuję........ nigdy nie zastanawiałem się nad przygotowywaniem się do odejścia z tego świata. Nie chcę być psychicznie chory.

  2. Kiedy ta sertralina wkoncu wyciagnie mnie z depresji. Już przestalem liczyc ile ja biore. Trace wiare w poprawe.....

     

    Jeżeli cię to pocieszy to ja mam podobnie. :P

     

     

    A mnie nachodzą i ustępują szumy w głowie ..... :why: i bonogren nie pomaga. Drugi dzień go biorę i wszystko ustąpiło po za szumami. Jutro zapisuje się do rodzinnego na konsultację......bo mając te szumy to stany nie pokoju nigdy niegdy nie zostaną wyleczone.

  3. Pierwszy dzień na bionogrenie.......jak bym łopatą dostał w głowę. Mam wrażenie że te 25mg to chyba za duża dawka dla mnie. Przymulenie niesamowite i co jakiś czas przysypianie ....nawet nie wiem kiedy i tak kilka razy w ciągu dnia. W nocy koszmary jakieś ale to jeszcze echo po sertalinie......po za tym sachara niesamowita.

  4. 35szopen, W jakiej dawcę sertra tak dobrze na ciebie działała??

     

    200-250mg ale powyżej 200mg, tylko na własne ryzyko. Przy takich dawkach nawet mg kofeiny może spowodować atak zespołu serotoninowego. Ja się doigrałem i dla tego o sertalinie mogę zapomnieć na wieki amen. jak na kogoś sertalina nie działa w dawce 200mg albo działa za słabo, to lepiej wziąsć inny lek niż stosować dawki powyżej normy.

  5. Ja biorę rano.

     

    Ale z zalecenia lekarza czy z własnej woli bo mi kazał brać tylko na noc.

     

    -- 28 lis 2015, 20:43 --

     

    35szopen, Kozacko, tzn. jak? Silnie przeciwlękowo, przeciwdepresyjnie, wyciszająco, redukując natrętne myśli czy przeciwobsesyjnie? U mnie działanie też jest bardzo przyjemne choć raczej nie powiedziałbym, że "kozackie", ponieważ kozacko to kiedyś działała na mnie wenlafaksyna. Na sertralinie jest bardzo dobrze ;) Ja ze swojej strony - jeśli masz uczulenie na sertralinę - polecam bardzo wenlafaksynę. Jednak jeśli lekarz ją Tobie zapisze, to najlepiej poproś o jej oryginalny lek, czyli Efectin. Bo z zamiennikami wenlafaksyny bywa bardzo różnie. Być może okaże się, że jesteś jednym z tych szczęśliwców na których wenla działa kozacko :smile:

     

    silnie przeciwlękowo, przeciwdepresyjnie, wyciszajaco i czasem euforycznie. Mam zaproponować lekarzowi jaki lek chce???

     

    -- 28 lis 2015, 13:28 --

     

    Ja biorę sertralinę rano i z tego co wiem bierze się ją raczej tylko rano. Chyba, że lekarz zaleci komuś inaczej. Początkowe wybudzania w nocy na tym leku są normą. Bardzo powoli powinno przechodzić choć przez jakiś czas może być to dokuczliwe.

     

    Po sert jest się sennym , więc rano to mogą ją brać bezrobotni. MI jak się zdarzyło wziąśc sert rano, to później chodziłem zaspany.

  6. 35szopen, A ja działała na Ciebie sertralina dopóki nie pojawiło się uczulenie na nią? Nie obawiasz się, że będziesz na neuroleptyku jakiś zamulony?

     

    sertalina działała kozacko ale tez czasem miałem wrażenie ze działa za słabo. Stąd też na własne ryzyko ,za zgodą lekarza przekraczałem dawki 200mg sertaliny- bywały takie okresy. Uczulenie na nią pojawiło sie bo nie potrzebnie wziąłem nie wielką ilośc dopalacza stymulanta.

    Dawka 25mg podobno nie zamula ale nie wiem, zobaczę jak to będzie. Lekarz powiedział ,że będzie usypiać i kazał na noc brać a skutki uboczne -usypianie nie trwają non stop , tylko na początku. Po za tym usypianiem ma działanie wyciszające i dla tego mi go przepisał.

    Osobiście mam nadzieję ,że nie będzie jak piszesz......ze mnie zmuli bo będe musiał go zmienic na inny

  7. 35szopen, Masz uczulenie na sertralinę czy wenlafaksynę? Bo trochę się pogubiłem.

    Bonogren to kwetiapina czyli neuroleptyk. Z tego co wiem przepisuje się ją na sen w małych dawkach więc pewnie będziesz senny.

     

    Uczulenie na sertalinę a wenlafaksyny nigdy nie brałem. Bonogren mam brać po jednej na noc w minimalnej dawce-25mg. Ma zlikwidować stany niepokoju i rozdrażnienie. Z szumami w głowie muszę poczekać z miesiąc a jak nie ustąpią to trzeba jakieś badania porobić.

    Z reszto ja mam jeszcze nie duże ale mam problemy z koszmarami sennymi a to jeszcze ostatnie pomruki objawów odstawienia sertaliny, możliwe więc że i szumy znikną wciągu tego miesiąca. Z ulotki wynika ,że w skrajnych przypadkach może trwać to do dwóch mies. Ja brałem sertagen chyba z dziesięć lat i to w nie małych dawkach, więc i nagłe odstawienie ma swoje skutki.

  8. tuxedoluna, Wenlafaksyna może być też - tak jak to było w moim przypadku - lekiem pierwszego rzutu. Nie ma żadnej zależności typu, że stosuje się ją dopiero jeśli SSRI zawiodą. Dosyć często jest przepisywana jako lek pierwszego rzutu.

     

    -- 26 lis 2015, 14:27 --

     

    35szopen, Mnie na rozdrażnienie bardzo pomogła właśnie sertralina.

     

    JA mam na na nią uczulenie po przedawkowaniu

     

    -- 27 lis 2015, 14:02 --

     

    Dzisiaj lekarz dał mi bonogren na rozdrażnienie, stany niepokoju i szumy w głowie.....

  9. czy komuś jeszcze Sertralina pomogła w znalezieniu pracy , skończeniu studiów , poznaniu dziewczyny i "wyjściu z szarej rzeczywistości depresji"

     

    pomoże w wyjściu z szarej rzeczywistości depresji, reszta należy do psychoterapii. A jaki lek najlepiej zwalcza nerwicę lękową z lękami słabo nasilonymi a za to z mocnymi szumami w głowie.

  10. cz ktoś mi może powiedzieć czy szum/świst w głowie , czasem dość mocny to objawy nerwicy czy jeszcze odstawienie sertagenu daje znać o sobie?? Wszystkie objawy odstawienia mi przeszły oprócz tych szumów. nawet halucynacje węchowe/flaschback już mnie nie dręczą. Te szumy/świsty w lekkim nasileniu trwają non stop ale czasami pokazują się ze zdwojoną siłą. Trudno określić co jaki czas sie nasilają i ile trwają bo ich nadejście jest wyraźnie zauważalne/odczuwalne ale zelżenie już nie.Występują głównie w drugiej części dnia i nocą.

  11. cz ktoś mi może powiedzieć czy szum/świst w głowie , czasem dość mocny to objawy nerwicy czy jeszcze odstawienie sertagenu daje znać o sobie?? Wszystkie objawy odstawienia mi przeszły oprócz tych szumów. nawet halucynacje węchowe/flaschback już mnie nie dręczą. Te szumy/świsty w lekkim nasileniu trwają non stop ale czasami pokazują się ze zdwojoną siłą. Trudno określić co jaki czas sie nasilają i ile trwają bo ich nadejście jest wyraźnie zauważalne/odczuwalne ale zelżenie już nie.Występują głównie w drugiej części dnia i nocą.

     

    -- 22 lis 2015, 02:22 --

     

    cz ktoś mi może powiedzieć czy szum/świst w głowie , czasem dość mocny to objawy nerwicy czy jeszcze odstawienie sertagenu daje znać o sobie?? Wszystkie objawy odstawienia mi przeszły oprócz tych szumów. nawet halucynacje węchowe/flaschback już mnie nie dręczą. Te szumy/świsty w lekkim nasileniu trwają non stop ale czasami pokazują się ze zdwojoną siłą. Trudno określić co jaki czas sie nasilają i ile trwają bo ich nadejście jest wyraźnie zauważalne/odczuwalne ale zelżenie już nie. Te nasilenia występują głównie w drugiej części dnia i nocą.
  12. czy nerwica skreśla z podium kulturystę. Pytam bo trenuje całe życie rownólegle lecząc się na depresje, którą pokonałem ale została mi nerwica. Odstawiłem sertagen z dnia na dzień , za zgoda lekarza 19dni temu i jednocześnie zrobiłem przerwę na siłce...no bo wiadomo objawy odstawienne musza ustąpic. Podstawowe pytanie czy będe mógł wrócić na siłownię gdy juz miną mi objawy"po serotoninowe"? Nigdy nie słyszałem by któryś z kulturystów miał nerwice

  13. Dzien drugi na 200mg. Bol glowy przez caly dzień. Mega depresja. Osłabienie mięśni. Mdłości. Wypieki na twarzy. Ale jakoś daje rade...

     

    Nie chce byc nie grzeczny ale Twoje objawy to żadna tragedia. Jak by Ci doszły przykurcze, kołatanie serca, niepokój, szum w głowie i drgawki to byś miał dopiero jazdę.

    Bierz hydrozyzyne, ona na początku Cię przymuli ale za to łatwiej Ci bedzie przetrwać trudny okres.

  14. 35szopen - No nie , chcesz mi powiedzieć ,ze skutki uboczne miałeś po setagenie 3miechy? :shock: To mi lekarz powiedział ,ze do mieśiąca pewnie się pomęczę a brałem sert prawie 10lat

     

    Nie bardzo rozumiem, jesteś na sertralinie 10 lat?

     

    Byłem, a od 0k 3lat również conwulex. Od 17 dni biorę hydroxyzinum, tylko. Odstawiłem po tym jak dostałem LZS

     

    -- 16 lis 2015, 15:27 --

     

    Teraz zapytam trochę z ni z gruchy ni z pietruchy sorry ale muszę- myślicie że picie kawy ma niekorzystny wpływ na leczenie napadów lęku?

     

    Zalezy od dawki kofeiny.

  15. Vengence, Zmartwię Cię. Niestety akurat objawy fizyczne, typu zmęczenie, osłabienie, senność, ból i zawroty głowy trwały u mnie najdłużej. Przez jakieś 3-4 miesiące.

     

    No nie , chcesz mi powiedzieć ,ze skutki uboczne miałeś po setagenie 3miechy? :shock: To mi lekarz powiedział ,ze do mieśiąca pewnie się pomęczę a brałem sert prawie 10lat

  16. Im człowiek jest bardziej kumaty tym bardziej ma ciężej jeśli idzie o tego typu choroby, głąb nie skuma, nie będzie drążył w chorobie, a nawet jeśli zacznie się tym (...) :pirate:

     

    Po pierwsze to pomyliłeś inteligencje z umiejętnością wglądu we własny organizm, to jest chyba samoświadomość albo autorefleksja. Na pewno nie inteligencja. Inteligencja może jedynie pomoc w nazwaniu słownie tego co się odczuwa/obserwuje z głębi swojego organizmu. To prawda,ze człowiek inteligentny łatwiej będzie miał z przekazem lekarzowi co wyczuł/zaobserwował.

    A druga sprawa w leczeniu depresji/nerwic najlepszym połączeniem jest psychoterapia +leki.

     

     

    By mieć wgląd w siebie trzeba mieć coś w głowie, co wiążę się z inteligencją, więc to prawie to samo.

     

     

    No chyba,ze chodzi Ci o inteligencje emocjonalną ale ona z IQ nie ma nic wspólnego. W ogóle zwrot "coś w głowie" jest tak ogólnikowy ,ze ja tak na prawdę muszę sie domyślać o co Ci chodzi.

     

     

     

     

     

    Wskoczyłem dzisiaj na 200mg serty. Miałem to zrobić po 3 dniach brania 150mg, bo lekarz powiedział ze moge nie wytrzymac skutkow ubocznych

     

    I miał racje. Przy niektórych skutkach ubocznych jedynym ratunkiem jest wizyta na pogotowiu. U mnie objawy były tak cieżkie ,że bez pomocy pogotowia nie dało rady. Weź hydroxyzinum bo to jedyne złagodzenie w momencie odstawiania

  17. Ogladalem fotki i poprostu chcialem napisac ze jestes ladna tylko tyle . Wiem doskonale jak to jest mam fobie i tez nigdy nie czuje sie atrakcyjny

     

    A gdzie widziałeś zdjęcia?

     

    -- 15 lis 2015, 03:49 --

     

    Im człowiek jest bardziej kumaty tym bardziej ma ciężej jeśli idzie o tego typu choroby, głąb nie skuma, nie będzie drążył w chorobie, a nawet jeśli zacznie się tym interesować to nic nie zrozumie, inteligenty zjada wszystko na śniadanie i to jest największy problem, bo wszystko rozumie, wie, że nic na niego nie działa bądz działa zle, jeżeli do tego jest wrażliwy to już jest po prostu iść tylko z liną i do lasu. :tel::pirate:

     

    Po pierwsze to pomyliłeś inteligencje z umiejętnością wglądu we własny organizm, to jest chyba samoświadomość albo autorefleksja. Na pewno nie inteligencja. Inteligencja może jedynie pomoc w nazwaniu słownie tego co się odczuwa/obserwuje z głębi swojego organizmu. To prawda,ze człowiek inteligentny łatwiej będzie miał z przekazem lekarzowi co wyczuł/zaobserwował.

    A druga sprawa w leczeniu depresji/nerwic najlepszym połączeniem jest psychoterapia +leki.

     

     

     

     

    "Proponował Ci zamianę na inne SSRI? Przecież jak jeden lek z tej grupy Ci nie służy to inne SSRI tak samo, Mi powiedział że z SSRI żegnam się na zawsze. A hydroxyzyna działa uspakajająco, wiec o nasileniu zawrotów głowy nie mam mowy. Widocznie Twój organizm jest bardzo wrażliwy skoro tak reaguje nawet przy odstawieniu min. dawki."

    35szopen, Całkowicie nie zgadzam się z Twoim twierdzeniem, że jeśli komuś nie służy jeden z SSRI to tak samo będzie z kolejnymi. U mnie paroksetyna zupełnie się nie sprawdziła, za to sertralina jak najbardziej. Sertralina też ma u mnie działanie wyciszające, uspokajające.

     

    Nie wiem. Bardzo możliwe że coś źle usłyszałem badź przekręciłem

  18. Hm...... intuicja i obserwacja własnego organizmu mówi mi ,ze chyba pójdę Twoją drogą. Zobaczymy co lekarz powie 27list. Odstawiłem sertagen i depresja nie wraca :great: ale nerwica mi chyba pozostała. Wystarczy ,że mi ktoś "zagra na nerwach" i poźniej mam oprócz poszeżonych źrenic, ataki niepokoju i szumu w głowie. Nie wiem czy prawidłowo się zdiagnozowałem ale wydaje mi się ,że to nerwica. Dochodzi jeszcze jeden problem sam zapach naftalenu, dopalaczy, bierne wdychanie dymu tytoniowego czy dymu z marihuany powoduje u mnie nerwowosć i objawy o których pisałem tu powyżej. To mnie zastanawia....czy to czasem nie jakaś alergia?

     

    Nie wiem co na Ciebie działa, a co nie. Nie sugeruj się moim przypadkiem. ;) A lekarzowi mówiłeś o tych podejrzeniach co do nerwicy?

    Hmm... alergia? Raczej nie... A brałeś/paliłeś kiedyś? Ja paliłam zioło, papierosy i teraz też drażnią mnie te zapachy. Nie kuszą ale wkurzają. Ciekawe co by było, jakby mój nos po latach wyniuchał amfetaminę... :twisted:

     

    Co do leków to oczywiście że nie będę się sugerował bo to lekarz bedzie je dobierał a nie ja. Lekarz o tych podejrzeniach nic nie wie bo byłem u niego na początku listopada a wtedy byłem świeżo po przebytym LZS. Dla tego też sertagen odstawiłem z dnia dzień juz na zawsze. U mnie sytuacja z objawami jest dość skomplikowana bo nie do końca wiadomo czy to jeszcze objawy odstawienia sertagenu czy już objawy nerwicy(a wiele z nich jest takich samych) cz może jedno i drugie się zazębiło. Wizytę mam 27, mam nadzieje że do tej pory to wszystko będzie bardziej przejrzyste. to i lekarzowi bedzie łatwiej mnie zdiagnozować.

    Tak paliłem kiedyś fajki w średnich ilosciach a zioło to sporadycznie bo mnie zawsze stymulanty pociągały a nie zamulacze. Drażni mnie kazdy dym a tylko nawdychanie się dymu tytoniowego powoduje u mnie wydzieline z oskrzeli- reakcja alergiczna. Nigdy jednak żaden zapach ani dym nie powodował u mnie takich objawów o jakich pisałem wcześniej. najgorzej reaguje na zapach naftalenu i dopalaczy typu 5-dbfpv. Przez ten ostatni dostałem LZS i wylądowałem na w szpitalu. Zastanawiam się czy moze by do rodzinnego zapisać się i pogadać z nim co on na to bo na psychiatrę to muszę czekać do 27go.

    Myślę ,że jesli się nigdy nie zatrułaś amfetaminą ani nie masz traumatycznych wspomnień z używania jej to nie powinno nic wydarzyć po jej powąchaniu. Mimo wszystko nie rób tego. :nono:

     

     

     

    A od kiedy to uroda jest pomocna w leczeniu nerwicy?

     

    Otototototooo... Co ma piernik do wiatraka? > Problemem prędzej jest świadomość swojej urody, czyli pewność siebie. We mnie za wiele tej cechy nie ma.

    Może to i lepiej. Mój brat ma mądre powiedzonko na ten temat: Dobrze gdy kobieta jest ładna, ale jeszcze lepiej, gdy sobie z tego nie zdaje sprawy. :P

     

    A to zdjęcie w awatarze, to Ty jesteś? ....Twój brat ma racje. Niestety silna świadomość własnej atrakcyjności ma destrukcyjne skutki dla osobowosci. Z taką osobą ciężko jest wytrzymać i na odwrót. Z osobą niedowartościowaną o bardzo niskim poczuciu własnej wartości jest identycznie.

  19. 35szopen, mówił, żebym z sertry przeszła na paroksetynę ale pieprzę to. Nie chcę już tych cholernych SSRI na oczy widzieć. To jest dla mnie męka.

    Mam już ochotę sobie głowę upier..lić przy d.pie tak mi wszystko kołuje. Mam hydroxyzynę ale czy ona pomoże na te zawroty i helikoptery? Ona czasem tych odczuć nie nasili?

    Przecież odrzuciłam tylko 25mg! Teoretycznie nic nie powinnam poczuć. Oj nie służy mi ta grupa leków, nie służy. :-|

     

    Proponował Ci zamianę na inne SSRI? Przecież jak jeden lek z tej grupy Ci nie służy to inne SSRI tak samo, Mi powiedział że z SSRI żegnam się na zawsze. A hydroxyzyna działa uspakajająco, wiec o nasileniu zawrotów głowy nie mam mowy. Widocznie Twój organizm jest bardzo wrażliwy skoro tak reaguje nawet przy odstawieniu min. dawki.

     

     

     

     

     

    Dark Knight, a co ma do tego uroda? :?

    Jak mam się nie przejmować, skoro bardzo źle się czuję?! Leczę się na nerwicę lękową, depresję mam już opanowaną.

     

    Hm...... intuicja i obserwacja własnego organizmu mówi mi ,ze chyba pójdę Twoją drogą. Zobaczymy co lekarz powie 27list. Odstawiłem sertagen i depresja nie wraca :great: ale nerwica mi chyba pozostała. Wystarczy ,że mi ktoś "zagra na nerwach" i poźniej mam oprócz poszeżonych źrenic, ataki niepokoju i szumu w głowie. Nie wiem czy prawidłowo się zdiagnozowałem ale wydaje mi się ,że to nerwica. Dochodzi jeszcze jeden problem sam zapach naftalenu, dopalaczy, bierne wdychanie dymu tytoniowego czy dymu z marihuany powoduje u mnie nerwowosć i objawy o których pisałem tu powyżej. To mnie zastanawia....czy to czasem nie jakaś alergia?

     

     

     

    Co ma duzo jestes piekna to zawsze jakis plus musisz we wszystkim szukac plusow a na nerwice predzej czy pozniej znajdziesz jakis lek jak dlugo sie leczysz ??

     

    Dla czego nie używasz kropek? Trudno się czyta i nie wiadomo o co chodzi. A od kiedy to uroda jest pomocna w leczeniu nerwicy?

  20. 35szopen, pijana, oszołomiona - dobrze powiedziane. Tak się właśnie czuję. A zawraca mi się głownie podczas chodzenia, "zrywania" do pionu. Wchodzenie na sertrę źle zniosłam. Pierwsze dni z łóżka nie wychodziłam . W drugim tygodniu zaczęło być lepiej. Brałam 100mg przez ok. rok czasu. Od ostatnich 3 miesięcy zmniejszałam dawkę do 25mg . Ponad miesiąc byłam na 25mg i postanowiłam odstawić. Od poniedziałku jest niemiło, o czym wspomniałam i czekam z utęsknieniem, żeby już było lepiej. W niedzielę rano wzięłam ostatnią dawkę, więc to mój trzeci dzień bez leku. Jakby tak jutro było już OK, to by było suuuper... :105:

    35szopen, dzięki za odzew! ;)

     

    A lekarz Tobie nie dał czegoś na zlagodzenie objawów??? Mi kazał brać hydroxyzyne, ja miałem najgorzej z niepokojami i kołataniem serca. Obecnie 12 dzień bez sertaliny mija i jedynie szum w głowie mi doskwiera.

×