Chciałam napisac tutaj bo poprostu nie potrafię sobie z tym poradzić uczucie lub stan lęku utrzymuje sie praktycznie cały czas .. Niekiedy bardzo sie nasila bynajmniej do rzeczy
Mam wspaniała córkę ma 3 lata jest bardzo radosnym dzieckiem mój lęk dotyczy jej zdrowia jest jak obłęd cały czas zastanawiam sie mysle czy cos jej dolega czy odpowiedni puls temp czy nie jest głodna przejedzona czy nie zabardzo sie poci czy to tylko katar czy zaraz zrobi sie z tego zapalenie płuc to tak w delikatnej wersji boje sie nowotworów chorób zakaźnych
Męczę tym wszystkich ,juz od dłuższego czasu około roku nie mowię o swoich obawach bo z jednej strony mój Maź juz mnie nie słucha a inni patrzyli jak na świra
Nie daje jej żadnych leków i nie okazuje nadopiekuńczości bardzo mocno kocham swoje dziecko i oddałabym życie za nia ale trzymam to w sobie ten lęk jest nie do zniesienia mysl nakręca mysl
Nie mam tutaj gdzie mieszkam nikogo z kim mogłabym na spokojnie o tym porozmawiać
Dzieki i pozdawiam