Skocz do zawartości
Nerwica.com

-Paulina

Użytkownik
  • Postów

    16
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez -Paulina

  1. Trzy dni temu miałam grypę jelitową, przez ten czas nie brałam leków. Dostałam strasznego zespołu odstawiennego, szumu, drżenia, koszmarów, lęków itd. Dzwoniłam dzisiaj do lekarki i zasugerowałam, że to przez Pregabalinę, natomiast lekarka upiera się, że to przez Escitalopram. Kiedyś Escitalopram nie brałam 4 dni i kompletnie nic mi nie było... Pregabalinę biorę od miesiąca 2x75, lecz nie pomaga. Psychiatra kazała zejść na 75 mg i będziemy odstawiać. Jak wyglądało u Was odstawianie? Czy ktoś miał może zespół odstawienny? Jeżeli biorę tylko miesiąc i tak małe dawki to może nie będzie tak źle odstawiać?
  2. Witam, biorę Mozarin dwa lata. Od końca września gorzej się czuję, spowodowane to jest także sytuacją rodzinną. Psychiatra dopisała Sulpiryd, lecz musiałam odstawić lek ze względu na efekty uboczne. Dopisała także Pregabalinę, która miała zacząć działać po kilku dawkach, lecz na razie nie czuję poprawy, z tygodnia na tydzień czuje się gorzej. Bardzo proszę o poradę. Lekarka wspomniała, że ostatecznie możemy zmienić lek i nie wiem czy nie nakierować na tę zmianę. Strasznie się męczę. Na psychoterapię chodzę już 4 lata, lecz nie widzę efektów. Czy u kogoś Mozarin też jakby przestał działać? Pozdrawiam.
  3. Przy żadnym leku tak nie miałam -> Paroksetyna, Fevarin, Mozarin... Sertralinę przyjmuję już kilka miesięcy i efekt uboczny nie minął. Oprócz tego jestem nieprzyjemnie ''nakręcona''. Mam ciągłą potrzebę ruchu.
  4. Wiem, że to pytanie pojawiło się 1500 razy, lecz czy ktoś z forumowiczów po sertralinie miał wewnętrzną agresję, taki ukryty gniew. Ja jestem spokojną osobą, a od początku przyjmowania sertraliny to w głowie mam tylko by komuś przywalić, lub by się z kimś pokłócić. Czasami to aż obawiam się tego. W mojej sytuacji lek przynosi więcej szkody niż pożytku.
  5. Olalala Mnie także przeszła akatyzja podczas suplementowania magnezu Również trwała z 2-3 tyg. Od 2 dni już jest wszystko w porządku :) abstrakcyjna Sama leczę się u gastrologa i wiem jak bardzo problemy gastryczne są dokuczliwe.
  6. ziom1623 Jak zaczęłam brać dawkę 50mg (w lutym) nic takiego się nie działo. W czerwcu miesiąc musiałam brać leki moczopędne, w sierpniu zaczęły mi wypadać włosy oraz zaczęłam tracić na wadze. Następnie dostałam lęków. Lekarka zwiększyła mi dawkę na 100mg, ponieważ myśli kierowały, że to z nerwicy, lecz teraz się dowiedziałam, że wypłukałam witaminy z organizmu. Cały czas drga mi powieka. Dlatego bardzo ważna jest suplementacja -> zwłaszcza magnezu. Niedobory są okropne.
  7. Vengence Ciężko u mnie stwierdzić czy to z niedoboru magnezu czy z leku. Także proszę się nie załamywać :) Sprawę dodatkowego leku poruszę na wizycie, jeżeli taki stan utrzyma się.
  8. szaraczek, przyznaję, że jestem troszkę przerażona Sertraliną, gdyż na żadnym wcześniejszym leku (Escitalopramum, Fevarin oraz Paroksetyna) nie czułam takiego rozdrażnienia ani agresji. Przez miesiąc brałam 100mg sertraliny, aktualnie tydzień 75mg i ciągle bez zmian. Efekty uboczne jak były, tak są. Ciężka jest dla mnie myśl, że zrezygnowałam z Paroksetyny przy której miałam długą remisję... Mam też objawy niedoboru magnezu, więc mam nadzieję, że suplementacja i lek do końca roku zaczną wykazywać pozytywne działanie.
  9. Niecierpliwy30, Moja lekarka powiedziała, że wielu pacjentów bardzo chwali sobie ten lek :) Także głowa do góry :)
  10. Olalala , mnie również poinformowano, że akatyzja powinna przejść, lecz jeżeli do kolejnej wizyty (czyli za miesiąc) przy zmniejszonej dawce niepokój ruchowy pozostanie to będę wolała zmniejszyć na 50g lub zmienić lek. Jeszcze nigdy czegoś takiego nie miałam przy lekach, zawsze występowało u mnie pogorszenie na ok 2-4 tyg, ale nigdy nie była to akatyzja. Dla mnie to jest wręcz niebezpieczne, gdyż wystarczy chwila kiedy nie wykonuję jakiejś czynności to odczuwam takie negatywne rozdrażnienie, niepokój, wręcz czuję, że organizm się buntuje bo woli, abym była ciągle w ruchu. Do tego pojawiają mi ekstremalne myśl w głowie. Ja po 2 tyg. jestem tym wykończona, a co mówić jeżeli miałabym przetrwać to 3 miesiące... Pani doktor powiedziała też, że należy się obserwować aby akatyzja (odpukać) nie przeistoczyła się w manię. Ale ja trzymam kciuki za nas, że będzie dobrze :)
  11. Witam wszystkich :) Mam 23 lata, od 3 lat leczę się na nerwicę. Na moje zaburzenia najbardziej pomogła mi Paroksetyna, lecz z powodu uniemożliwiających normalne funkcjonowanie efektów ubocznych pani doktor zmieniła lek na Sertralinę. Chodzę na psychoterapię, miałam długą remisję, lecz dawka 50mg Asertinu spowodowała u mnie nasilenie się migren, które przyczyniły się do pogorszenia nastroju. Sertralinę biorę od lutego, w sierpniu miałam (bardzo efektowny) nawrót nerwicy i psychiatra zwiększyła mi dawkę na 100g ponieważ migreny i bóle głowy ustąpiły. Natomiast od 2 tygodni (dawkę 100g biorę już miesiąc) mam bardzo silną akatyzję z myślami samobójczymi. Nigdy czegoś takiego nie miałam. Po dzisiejszej wizycie dowiedziałam się, że mam zastosować dawkę 75g i w razie potrzeby zażyć Lorafen. Kolejna wizyta za miesiąc. Podsumowując chciałam się zapytać czy komuś minęła akatyzja, czy musiał modyfikować dawki lub zmieniać lek? Jestem w miarę wytrzymała, lecz czasami mam wrażenie, że zwariuję od tego makabrycznego pobudzenia ruchowego i rozdrażnienia. Nie mogę nawet w spokoju poczytać książki lub pooglądać telewizji Proszę o jakiekolwiek informacje :)
×