Skocz do zawartości
Nerwica.com

Animowy

Użytkownik
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Animowy

  1. Tak jak wspominałem Zacząłem czuć się dobrze po zbiciu hormonów, Estrogen miałem 4razy ponad normę a to hormon żeński, prolaktyna górna granica prolaktyna wpływa na samopoczucie, libido, itp czyli wysoka =depresja , wysoki estrogen =depresja, te tabletki zrobiły tylko KIpisZ w głowie,czuje minimalne skutki odstawienia,ale robiłem to z głową przez 3-4tyg na początku pierwsze dni zejścia na 2tab miałem Straszne myślałem ze Sznur pójdzie, ale dałem rady.
  2. Żadne placebo.Ma mało skutków Ubocznych,ale pływa na głowę na pewno. Leci trzeci dzień bez tabletek czuje się dobrze, a myśli coraz mniej, choć bywają. Poczekam jeszcze chwile, brałem to 7 miesięcy organizm musi to wyrzucić. Głowa musi sama zacząć działać jak było wcześniej.
  3. Witam was forumowiczów. Mam 22 lata i nękany byłem rok czasu lub ciut dłużej z problemem takim ze miałem leki i strasznie słaby stan ogólny, otepienie, złe samopoczucie itp poszedłem do lekarza,rozpoznali mi nerwice. Przepisał mi mój psychiatra tianesal na początku 1-0-1 później 1-1-1 czy widziałem jakąś szczególną poprawę? nie, może lęki mi trochę zniknęły, ale wydaje mi się ze sam sobie z tym jakoś radziłem. Do rzeczy zbadałem swoje hormony miałem wysoko ponad normę Estrogen i wysoko prolaktyne,hormony zostałe zbite i co? Eureka, samopoczucie dobre, uśmiecham się i nie myślę juz ze jestem na coś chory. Ale przed zadaniem hormonów jakieś dwa miesiące męczył się już z natretnymi myślami właśnie ze albo na coś jestem chory, albo...agresywne myśli wobec innych wobec obcych lub bliskich, zacząłem zmniejszać dawkę, myśli mniej ale jednak były, jestem jeden dzień bez tabletek, mam minimalne epizoty z tymi myślami agresywnym żeby robić komuś krzywdę, mam nadzieje ze zaraz będzie wszystko ok,jak całkowicie tabletki usuną się z mojego organizmu. Nie zapeszam, ale moja diagnoza to problem w hormonach, a tianesal zrobił mi w głowie KIpisZ, agresja,wyobrażenia ze robi komuś krzywdę. znalazłem coś takiego Naukowcy z Uniwersytetu w Cambridge odkryli, że gdy lek aplikowano zdrowym osobom, przez co zwiększał się poziom neuroprzekaźnika w szczelinie synaptycznej, pojawiała się u nich nasilona awersja do krzywdzenia innych. Tego typu działania były postrzegane jako absolutnie zabronione. Może byłem zdrowy psychicznie tylko hormony wywalone, i przez antydepresanty mam takie wyobrażenia.oby!!
×