Skocz do zawartości
Nerwica.com

Michal8282.

Użytkownik
  • Postów

    191
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Michal8282.

  1. Ja jeszcze w tamtym roku wytrzymywałem chodziłem wszędzie mimo objawów. Teraz mdłości są gorsze, nie do zniesienia. Już pół roku nie funkcjonuje społecznie i nie potrafię nic z tym zrobić, powoli przychodzi depresja. Terapia to dla mnie pieprzenie o dupie maryny. Byłem na 3 terapiach nic to nie dało. W tamtym roku pomagało takie wyłączenie się w miejscach których się bałem podczas napadów lękowych (takie nie myślenie o niczym, ćwiczone przy medytacji) teraz nic nie wychodzi.

  2. Mało osób piszę tu ostatnio, osoby z pierwszych stron wątku nie udzielają się tu w ogóle. Czyżby to znaczyło że wyleczyły się z tego, i już tu nie piszą? Jeśli tak, to napiszcie jeśli przypadkiem tu zajrzycie JAK? Bo ja nie za bardzo wiem. Leki ? Wiem już na pewno to że mdłości są objawem a nie przyczyną. Przyczyną jest wysoki poziom lęku. Tylko jak go zredukować? Bo już nie mam pojęcia. A na metodę "zanurzenie się w lęku" tak popularną w TPB to można się porzygać. No bo przykładowo w markecie gdzie wszystkie drogi ucieczki są daleko, toaleta daleko, zaczyna coś się dziać w gardle, brzuch tak jakby puchnie, mam poczucie że to już za chwilę stanie się najgorsze i puszczę pawia, narobię sobie siary, wszyscy będą się patrzeć z obrzydzeniem, potem obsługa rzuci szmatę i karze sprzątać. Czuję paniczną potrzebę ucieczki. I co wtedy zrobić? zostać w takim markecie i mimo wszystko nie uciekać? Jak pokazać mojej powalonej psychice że pewne miejsca nie różnią się od innych i są bezpieczne? Jaką mogę mieć pewność że nie rzygnę? Chyba żadnej. Dlatego wydaje mi się że akurat z tej fobii ciężko się wyleczyć, nawet terapią.

  3. Tak to już 5 ssraj i tylko na setrze było tak zle jak teraz. Elicea, Wenla, Seroxat to pikiś przy wkręcaniu się fluo i setry. Ja po mitrze z 82 do 90kg przytyłem w 1.5 miesiąca, tragicznie wyglądam :/ . Jak tylko stanę na nogi na siłownie biegiem. Szkoda mi że lekarz zmienił wenle na fluoksetynę bo wenla już się fajnie rozkręciła, a teraz znowu miesiąc się męczyć. Co dziwne mimo że jest tak zle to mdłości mi nie dokuczają za bardzo może to dzięki mitrze, w końcu działanie przeciwwymiotne ma i po 1,5 mies chyba coś tam działa, zresztą głównie dlatego nowy lekarz ją zostawił.

×