Skocz do zawartości
Nerwica.com

newbz

Użytkownik
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez newbz

  1. Właśnie ta wizyta mnie najbardziej drażni i że zrobiłem to 1 raz z prostytutka, wiem,że potrzeby ludzkie są ważne i należy o nich rozmawiać w związku, bo przez niezaspokojenie człowiek szuka różnych wyjść jak właśnie wizyty u prostytutek itd..
  2. Bo byłem tam tylko po to by zaspokoić swoje potrzeby, a teraz wydaje mi się to prymitywne by robić to z przypadkowa osobą a szczególnie z prostytutka
  3. oczywiscie samo spotkanie z nia bylo zle,nie mowiac o stosunku,ale to moja prywatna sprawa,hmm tez uwazam,ze przeszlosc to przeszlosc i tego nie zmienimy,wazne jest co z tego sie nauczylem i wazne,zeby wiecej tego bledu nie popelnic,mysle,ze stworze kiedys dobry zwiazek,gdy kogos pokocham to nie ma mowy o zdradzie,przynajmniej z mojej strony,wtedy bylem jeszcze sam,ale i tak zaluje tego, no trudno stalo sie i juz,teraz trzeba wyjsc na prosta znowu
  4. Nie ważne wyszło jak wyszło żałuję tego i koniec, nie będę tracić na Ciebie czasu, a Arholowi i Cyklopce dziękuję za odpowiedzi.
  5. Chciałem iść tylko na pieszczoty, ale pod wpływem emocji to zrobiłem i żałuję, teraz chcę iść do przodu i więcej o tym nie myśleć
  6. Dziękuję ziomki za odpowiedź :) oczywiscie wolalbym cofnac czas,ale to sie nie stanie,wiec musze zyc dalej,wybaczyc sobie sam i wystrzegac sie tego w przyszlosci. Duzo mnie to nauczylo,mam swiadomosc chorob, zrozumialem,ze to bez sensu,ze do seksu potrzebne jest uczucie,a nad popedem warto panowac.. szczescie w nieszczesciu,ze sie z nia nie calowalem i mialem gumke nawet przy oralu,ale i tak zaluje strasznie no,ale co zrobisz jak nic nie zrobisz :) musze sobie wybaczyc,a latwe to nie bedzie,chociaz takie zadreczanie sie nad soba nie jest dobre
  7. Dzięki,trochę mi pomogliscie, musze sobie to wybaczyc w koncu i zyc dalej,najwazniejsze,ze nie jestem zakazony i,ze sie wyspowiadalem.. a co myslicie o tym czy mowic o tej sytuacji przyszlej partnerce?
  8. Witam! Parę miesięcy temu byłem jeszcze prawiczkiem i nie wiem co mnie podkusiło,ale poszedłem do prostytutki.. nie chciałem stracić jeszcze prawictwa,no,ale jakoś tak wyszło,nie chcialem stosunku,ale pod wplywem emocji sie zdecydowalem.. nastepnie przez nastepny czas myslalem o chorobach itd.. po 3 miesiacach wyszlo,ze nie mam hiv, chociaz badanie bylo zbedne,bo seks byl w prezerwatywie,to i tak sie tym zadreczalem.. teraz mysle tylko o tym,jak zle postapilem,zadreczam sie tym strasznie.. bylem u spowiedzi, ale nie potrafie wybaczyc samemu sobie... Duzo wnioskow z tego wyciagnalem,wiem,ze to zle i wiem,ze w przyszlosci nie popelnie wiecej tego bledu, na szczescie wtedy nikogo nie zdradzilem,bo nie bylem w zwiazku, moje pytanie jest tylko takie czy zasluguje na normalny zwiazek z dziewczyna? Nie chce nigdy nikogo zdradzac,nie wiem czy mowic o tej sytuacji przyszlej partnerce ... doradzcie mi.. nie chce dluzej o tym myslec, wyciagnalem wnioski i wiem,ze nigdy wiecej tego typu przyjemnosci z prostytutkami.
×